Działania wymierzone w agresywnych kierowców poruszających się na terenie Lublina, są prowadzone pod nazwą "Stop–Drift". Funkcjonariusze podczas patroli prowadzonych po zmroku, zwracają szczególną uwagę na amatorów nocnej jazdy, kierowców pozwalających sobie na zbyt dużo w ruchu drogowym oraz pojazdy naruszające normy emisji hałasu. W takich działaniach lubelskich policjantów wspomagają często nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami z sąsiednich powiatów, a także operatorzy miejskiego monitoringu, stale obserwujący w kamerach sytuacje na ulicach.
Mundurowi skupiający się na osobach rażąco naruszających zasady bezpieczeństwa, a także na stanie technicznym pojazdów, poinformowali o wynikach akcji prowadzonych w ciągu ostatnich dwóch weekendów. Jak czytamy w komunikacie prasowym Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, tylko podczas tych działań ujawnionych zostało 165 wykroczeń. Znaczna część naruszeń dotyczyła nadmiernej prędkości.
Podczas zatrzymań kierowców i prowadzonych czynności, funkcjonariusze nie tylko sprawdzali trzeźwość zmotoryzowanych, ale także stan techniczny ich pojazdów, w tym głośność wydechów.
Niestety w dalszym ciągu na ulicach miasta pojawiają się kierowcy z niedozwolonymi przeróbkami układu wydechowego pojazdów lub innymi niezgodnymi z prawem modyfikacjami. Policjanci nałożyli 117 mandatów karnych. Z powodu nieprawidłowości zatrzymano aż 25 dowodów rejestracyjnych.
- informuje WRD KMP w Lublinie.
Jak zauważają policjanci, niektóre samochody zupełnie nie nadawały się do dalszej jazdy. Z powodu przekroczenia norm emisji dźwięku lub stwierdzenia innych istotnych nieprawidłowości, takie pojazdy musiały opuścić ulice na lawecie. O kierowcach piszemy codziennie na stronie głównej Gazeta.pl.