O bezpieczeństwie na polskich drogach piszemy codziennie na stronie głównej gazeta.pl. Nowy taryfikator mandatów oraz nowy taryfikator punktów karnych obowiązują w 2023 r. W zeszłym roku o zmianach było bardzo głośno i dopiero oswajamy się z zaostrzonymi przepisami. W połowie 2023 r. rządzący trochę złagodzili przepisy dla kierowców. Te dotyczące punktów karnych były jednym z głównych prezentów dla kierowców przed wyborami. Nie zmieniono jednak stawek kar.
Nowe taryfikatory mandatów i punktów karnych działają i hamują zapędy piratów drogowych. Zwłaszcza wyższe punkty karne, które kasowały się dopiero dwa lata okazały się skutecznym batem na kierowców. Tak skutecznym, że rządzący politycy się tego wystraszyli... Tuż przed wyborami postanowiono pójść na rękę osobo, które łamią przepisy ruchu drogowe. Od 1 lipca punkty karne na koncie kierowcy kasują się po roku.
Nowy taryfikator punktów karnych przewiduje kary na poziomie 15, 13 i 12 punktów. Mamy wrażenie, że to właśnie punkty, a nie nowe kary w złotówkach najbardziej uderzyły w piratów drogowych. Są przecież ludzie, dla których zapłacenie nawet kilku tysięcy złotych mandatu nie robi żadnego wrażenia. Skandynawowie na takie osoby znaleźli sposób - uzależniają wysokość mandatów od zarobków. Wtedy każdy kierowca, niezależnie, ile ma pieniędzy na koncie, odczuwa karę i dwa razy się zastanawia, czy złamać przepisy. U nas takim batem są punkty karne. Trzeba przyznać, że nowy taryfikator działał naprawdę skutecznie. Tak skutecznie, że politycy zdecydowali się trochę go rozwodnić. Stąd tylko rok obowiązywania punktów na koncie kierowcy.
Bardzo blisko piętnastki jest także mandat za 13 punktów karnych. Tyle dostanie kierowca za przekroczenie prędkości od 41 do 50 km/h. Jest też sporo wykroczeń za 12 i 10 punktów karnych. Nowy taryfikator nie ma dla piratów litości.
Właśnie dlatego nie jest nam w ogóle żal kierowców, którzy dostają 15 punktów karnych i tracą prawo jazdy. Aż tak dotkliwe kary zarezerwowane są dla piratów drogowych. Trzeba się postarać, żeby dostać aż taką karę, ponieważ normalni kierowcy po prostu nie popełniają takich wykroczeń. Spójrzcie na powyższą listę i spróbujcie sobie przypomnieć, kiedy mogliście dostać aż taki mandat. Mamy nadzieję, że większość naszych czytelników nigdy nie była w takiej sytuacji. Ktokolwiek komu groziło kiedyś 15 punktów karnych powinien się zastanowić, czy w ogóle powinien wsiadać za kierownicę. W ten weekend mieliśmy już popisy kierowców w Krakowie i Gościszewie, którzy pokazali, jak NIE jeździć.