Remontowany fragment autostrady A1 oddano do użytku w 2019 roku. Jednak już od samego początku kierowcy narzekali na nierówną nawierzchnię w okolicy węzła Częstochowa Południe. Od 2020 roku doraźnie próbowano zaradzić problemowi szybkimi naprawami, jednak nigdy nie udało się wyeliminować problemu. Teraz na 300-metrowym odcinku zostanie całkowicie zerwana zniszczona nawierzchnia i położona nowa. Niestety, to oznacza spore utrudnienia dla kierowców aż do października.
Już w grudniu ubiegłego roku wykonano przejazd technologiczny pomiędzy jezdniami, aby umożliwić prace i wprowadzić odpowiednią organizację ruchu. Do przeprowadzenia prac naprawczych konieczne będzie zamknięcie jezdni prowadzącej ruch w kierunku północnym na odcinku około 500 metrów. Ruch zostanie przekierowany na jezdnię przeciwną. Kierowcy będą mieli do dyspozycji po jednym pasie w każdym z kierunków. Wprowadzone zostaną również ograniczenia prędkości do 80 km/h na odcinku, gdzie prowadzone są prace oraz do 60 km/h w miejscach przejazdu na drugą jezdnię.
Naprawa obejmie rozbiórkę istniejącej nawierzchni, budowę dodatkowych sączków odwadniających oraz wymianę podłoża i całej konstrukcji jezdni. Następnie wykonawca ułoży nową nawierzchnię z mieszanki mineralno-asfaltowej oraz wykona szczeliny dylatacyjne pomiędzy nawierzchnią betonową i asfaltową. Na zakończenie zostaną zamontowane bariery ochronne, a także przywrócone zostaną oznakowania poziome i pionowe. Wykonawca planuje zakończenie prac naprawczych w październiku bieżącego roku. Prace mają zakończyć się na początku października.