O sporcie, także tym motorowym, piszą więcej nasi koledzy ze sport.pl na stronie głównej gazeta.pl. Szanujemy naszych czytelników nie będziemy więc łapać was na scrollowanie kolejnych akapitów. Najlepsi kierowcy świata na polach startowych ustawią się dzisiaj o 16:00. Formuła 1 wróciła do Europy i znowu mamy nasze, klasyczne godziny rozgrywania zawodów. Wczorajsze kwalifikacje były na tyle emocjonujące, że każdy miłośnik motorsportu powinien zarezerwować dzisiejsze popołudnie.
Tegoroczny sezon jest z jednej strony nudny, ponieważ takiej dominacji, jak w 2023 r. nie oglądaliśmy dawno. Max Verstappen jeździ w swojej lidze, a jego zespołowy partner w soboty robi wszystko, żeby jak najbardziej utrudnić sobie zadanie. Lewisa Hamiltona w latach jego dominacji zespołowy kolega chociaż czasem próbował podgryzać... Sergio Perez jednak kontynuuje okropną kwalifikacyjną passę, a w niedzielę znowu nie będzie się skupiać na wygranej, a na mozolnym odrabianiu pozycji. W zmiennych warunkach Meksykanin błysnął i najlepszym bolidem w stawce zajął 16. miejsce, odpadając już w Q1. Z nim do dalszych etapów nie zakwalifikowały się takie tuzy jak Tsunoda, Guanyu, de Vries oraz Magnussen, któremu zepsuł się bolid.
Czy Sergio Perez da radę raz jeszcze zmazać plamę na honorze i przebić się na podium? Polscy fani jego pościg za czołówką będą mogli oglądać z polskim komentarzem na platformie ViaPlay. Jeśli macie do niej dostęp, to polecamy włączyć transmisję chwilę wcześnie. ViaPlay ma naprawdę ciekawe studio przed wyścigiem, w którym dowiecie się wielu rzeczy o królowej sportów motorowych. Jesteście uczuleni na tę platformę i subskrypcji nie kupicie? Pozostaje wam oficjalna strona F1. Tam też można wykupić dostęp do wyścigów.
Emocji było mnóstwo, ponieważ na Silverstone padało. Przelotnie i leciutko. Kierowcy jeździli więc na slickach na przesychającym torze, a warunki raz się poprawiały, a raz pogarszały. Cały czas coś się działo, a stawka tasowała się do ostatniego przejazdu. Formą imponował zwłaszcza McLaren, który najlepiej dawał sobie radę z dogrzewaniem opon w tak trudnych okolicznościach. Lando Norris oraz Oscar Piastri nie dali jednak rady pewnemu kierowcy z Holandii. Ten ma w tym sezonie zaklepane pierwsze miejsce.
Tak kierowcy powinni się ustawić na starcie w Silverstone. To jednak Formuła 1. Możliwe są więc zmiany za sprawą ewentualnych kar albo decyzji o starcie z pitstopu. Jednak możemy być pewni na 99,9 proc. Na pierwszy miejscu ustawi się Max Verstappen i to on będzie nadawał tempo. Czy któryś z brytyjskich kierowców pokrzyżuje mu plany? W kwalifikacjach najbliżej był tego Norris.