Rowerowy most w Warszawie rośnie powoli, ale nieubłaganie. Kiedy będzie gotowy?

Chciałoby się napisać, że pierwszy most pieszo-rowerowy w Warszawie rośnie jak na drożdżach, ale nie do końca tak jest. Od pewnego czasu w Wiśle stoją jego filary, a właśnie pojawiła się stalowa konstrukcja nośna.

Budowa warszawskiego mostu pieszo-rowerowego idzie w miarę zgodnie z planem. Umowa została podpisana w listopadzie 2021 r., a w styczniu 2022 r. wykonawca, firma Budimex rozpoczął prace przygotowawcze. Konstrukcja ma być oddana do użytku wiosną 2024 roku.

Zobacz wideo Niebezpieczne manewry kierowcy Lamborghini na autostradzie A4

Więcej informacji na temat warszawskich ulic znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Rośnie most pieszo-rowerowy w Warszawie. Pojawiły się stalowe przęsła

Budowa mostu na Wiśle to nie przelewki, a zwłaszcza takiego. Most pieszo-rowerowy ma połączyć Warszawę prawo- i lewobrzeżną, Śródmieście z Pragą Północ. Ten wyjątkowy element infrastruktury drogowej powstaje w osi ulic: Karowej i Okrzei.

Nowy most będzie najdłuższą tego typu konstrukcją w Polsce i jedną z dłuższych na świecie. Jednopoziomowy most ma się wspierać na siedmiu podporach z żelbetu. Jego planowana długość to 452 metry, czyli o 127 m więcej niż najsłynniejszy taki most, londyński Millenium Bridge. Pokonanie go na piechotę powinno zająć około sześciu minut, a rowerem znacznie krócej. Jego forma zaprojektowana przez pracownię architektoniczną Schuessler-Plan Inżynierzy ma być atrakcyjna i na stałe wpisać się krajobraz Warszawy.

Betonowe filary można było oglądać od pewnego czasu. Prace nad nimi zakończyły się w grudniu 2022 r., a w kwietniu br. zaczął się montaż pierwszych segmentów stalowej konstrukcji nośnej. Właśnie trwa montaż jej kolejnych przęseł. Ukończony most będzie miał kolor kortenu, czyli pomarańczowo-rdzawy.

Rowerowo-piesza przeprawa przez Wisłę ma równie wielu zwolenników, co przeciwników. Ci drudzy twierdzą, że rowerzyści i piesi mogą przedostawać się na drugą stronę Wisły już istniejącymi mostami, bo na wielu z nich są chodniki i drogi dla rowerów. Dodatkowo uważają, że nowy most powstaje w miejscu, w którym niewiele się dzieje na brzegu po obu stronach Wisły.

Być może to prawda, ale kiedy most zostanie udostępniony dla ruchu, pewnie zacznie się więcej dziać. Między innymi dlatego wkrótce powstanie dodatkowe przejście dla pieszych i rowerzystów przez ulicę Wybrzeże Kościuszkowskie na wysokości Karowej. Poza tym oprócz funkcji transportowej ma pełnić rolę wizerunkową.

Stolica nie ma wielu charakterystycznych budowli. Nowy most może taką być

Nie wiem, czy most pieszo-rowerowy był Warszawie niezbędny. Być może przeznaczone na jego zbudowanie pieniądze można było wydać efektywniej z punktu widzenia potrzeb transportowych stolicy, ale wiem coś innego. Wizerunek i klimat miast tworzą wyjątkowe elementy infrastruktury: stadiony, mosty i budynki. Łatwo to pojąć, kiedy pojedzie się do Londynu albo Walencji. A Warszawie brakuje unikalnych budowli, które już na pierwszy rzut oka kojarzą się ze stolicą Polski.

Zawsze mieliśmy ich niewiele, a w ostatnich dekadach władze miasta zburzyły kilka ikon modernistycznej architektury, które dbały o jej charakter i przypominały o historii. W dodatku niektórzy politycy chcieliby, aby taki sam los spotkał ostatnie charakterystyczne elementy architektury Warszawy. Zamiast nich powstają tylko nowoczesne biurowce. Być może nowy most wypełni tę lukę.

 
Więcej o: