Tajemniczy przełącznik w drzwiach. Może uwięzić pasażera na amen, ale... ma sens

W samochodach zaprojektowanych dawniej przełącznik w drzwiach, w tych niedawno przycisk gdzieś obok kierowcy. Pasażerów z tyłu można kompletnie zablokować. Po co?

O bezpieczeństwie w ruchu drogowym piszemy codziennie na stronie głównej gazeta.pl. Więzienie i blokowanie kogoś na tylnej kanapie w dobie wielkiej popularności kryminalnych książek oraz podcastów brzmi co najmniej upiornie, ale to system zaprojektowany w dobrej wierze. Takie blokady powstały z myślą przede wszystkim o dzieciach, które lubią wpaść na coś niespodziewanego. Przykładowo nagłe otwarcie drzwi i wyjście z auta.

Zobacz wideo Start Wielkiej Wyprawy Maluchów do Monte Carlo

Tajemniczy przełącznik to blokada drzwi. Są dwie blokady

Właśnie dlatego w wielu samochodach montowano tajemniczy przełącznik w tylnych drzwiach. Jeśli nie macie dzieci, to w ogóle możecie nie wiedzieć o jego istnieniu. Widzicie go na otwierającym zdjęciu. Jego działanie jest banalnie proste. Przy przełączeniu na pozycję z otwartą kłódką drzwi będą działać absolutnie normalnie. Pozycja z kłódką zamkniętą je blokuje. Nie da się wtedy otworzyć drzwi od wewnątrz. Ile i jak mocno byśmy nie szarpali się z klamką. Drzwi są zablokowane i dziecko nie może nagle ich otworzyć.

Ten system nazywa się blokadą rodzicielską. Dziecko drzwi od wewnątrz nie otworzy, ale rodzice spoza pojazdu - już jak najbardziej. Klamka zewnętrzna działa zawsze. Nie musicie więc za każdym razem bawić się przełącznikiem. A co jeśli nie jesteście dzieckiem i padniecie ofiarą żartu znajomych. Jest prosty trik, z którym dziecko sobie może nie poradzić. Otwórzcie okno i złapcie za klamkę z drugiej strony. Na ten sposób jest oczywiście i kontrzagranie producentów aut. W samochodach można blokować nie tylko tylne drzwi, ale także szyby. Znowu z myślą o dzieciach, które mogłyby się bawić przełącznikami podczas jazdy. Jak włączyć blokadę szyb? To zależy od samochodu. W nowszych to zwykle przycisk przy kierowcy gdzieś przy sterowaniu szybami. W starszych taki przełącznik może się znajdować np. przy schowku.

Nowsze samochody to przyciski i nowe systemy

W nowszych, naszpikowanych elektroniką samochodach taki przełącznik może wydawać się archaiczny, ale wciąż jest stosowany. Zdjęcie zrobiliśmy w jednym z najpopularniejszych małych SUV-ów, który przyjechał do redakcji na testy. Rok produkcji 2022 lub 2023 r. W nowszych samochodach rolę przełącznika w drzwiach pełni raczej przycisk z przodu. Znajdziecie go najczęściej przy wspomnianych przyciskach do kontroli szyb lub przy centralnym zamku. Oznaczony jest kłódką lub dzieckiem. Działa tak jak przycisk. Możliwe, że opcje rodzicielskiej blokady zaszyto gdzieś w multimediach.

Im nowsze samochody, tym więcej sposobów na podwyższenie bezpieczeństwa podróżnych. Coraz więcej aut ma specjalny system, który nie pozwoli dzieciom ani pasażerom na głupie otwarcie drzwi. Nie potrzeba żadnej blokady. Jeśli samochód wyczuje, że otwarcie drzwi może być niebezpieczne (zbliża się np. inne auto albo rowerzysta), to nie pozwoli ich otworzyć.

Blokowanie dzieci w samochodzie. Apel Moto.pl podczas upałów

Skoro już poruszyliśmy temat blokowania dzieci w samochodzie, a temperatury zbliżają się do 30 stopni, to musimy przypomnieć o jeszcze jednej rzeczy. Pod żadnym pozorom nie wolno zostawiać w samochodzie dzieci ani zwierząt! Co roku media obiegają wiadomości o dzieciach, które bardzo źle zniosły pobyt w rozgrzanym aucie. Wcale nie potrzeba ponad trzydziestostopniowych upałów, żeby w samochodzie zrobiło się groźnie. W słoneczny dzień wnętrze nagrzewa się błyskawicznie.

Warto w tym miejscu podkreślić, że "tylko na chwilę" nigdy nie może być wymówką. To nie mit, dziecko w rozgrzanym samochodzie naprawdę może bardzo poważnie ucierpieć. Nawet, jeśli jeszcze nie ma upałów z prawdziwego zdarzenia. W kabinie pasażerskiej pojazdu zaparkowanego na słońcu może być grubo ponad 60 stopni Celsjusza.

Więcej o: