Co oznacza mrugający żółw? Kierowy będą widzieć taki komunikat coraz częściej

Dziś mrugający żółw na tablicy zegarów jest rzadki. Niedługo na taką kontrolkę patrzeć będzie większa ilość kierowców. Jaką informację za jej sprawą przekazuje auto? Komunikat jest ważny. Chroni przed astronomicznymi kosztami.

Praktyczne porady związane z eksploatacją samochodu znajdziesz również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Motoryzacja zmienia się. Choć słowo zmienia, jest zbyt mało dobitne w tym przypadku. Ona nie ewoluuje, a zaczyna technologiczny bieg. Modyfikacje dotyczą praktycznie wszystkich aspektów. Nie tylko nowych funkcji pojazdu, ale nawet kontrolek ostrzegawczych. Ta z migającym żółwiem niedługo również stanie się standardem. Dlatego warto dowiedzieć się, o czym konkretnie informuje.

Zobacz wideo Nagranie wypadku na trasie S12. Cztery osoby trafiły do szpitala

Co oznacza migająca kontrolka z żółwiem na tablicy zegarów?

Kontrolka z migającym żółwiem może pojawić się na tablicy zegarów tylko jednego auta. Mowa oczywiście o elektryku. To coś na kształt rezerwy. Kontrolka informuje kierowcę o tym, że zapasy prądu w akumulatorze alarmująco zbliżają się do zera. Powinien zatem nie tyle rozważyć ładowanie, co przerwać podróż i podjechać pod najbliższą ładowarkę. Za kilkanaście minut może już bowiem takiej okazji nie mieć. Auto stanie "martwe" na poboczu.

Migający żółw, czyli elektryczna rezerwa, może zaświecić się w sytuacji, w której prądu w baterii jest mniej niż 10 lub 5 proc. Ostatecznie wybrany system zależy od producenta pojazdu. Rozwiązanie jest dziś spotykane np. w Mazdzie, a już niedługo i wraz z rosnącymi wynikami sprzedaży pojazdów elektrycznych, stanie się coraz popularniejsze na rynku.

Najpierw kontrolka, a później turtle mode

Informacja przekazywana kierowcy przez kontrolkę z migającym żółwiem to jedno. Drugą i niewiele mniej ważną kwestią jest to, że działanie podejmie też sterownik auta. Włączy on tzw. tryb żółwia (z ang. turtle mode). To oznacza, że pojazd komputerowo ograniczy osiągi i pewnie działanie urządzeń pokładowych. W efekcie zminimalizuje zużycie energii i sprawi, że kierowca będzie miał większą szansę dotarcia pod ładowarkę bez konieczności wzywania na pomoc lawety.

Kontrolka z migającym żółwiem chroni przed uszkodzeniem baterii

Znaczenie kontrolki z żółwiem i trybu żółwia może być ważniejsze, niż wydaje się kierowcom. Bo czasami bywa tak, że zagapimy się lub zamyślimy i nie skontrolujemy poziomu naładowania baterii. Migająca kontrolka wzbudzi nas zatem i sprawi, że pomyślimy o ładowaniu. To raz. Dwa ustrzeże nas przed scenariuszem całkowitego wyładowania baterii litowo-jonowej. A ona szczególnie tego nie lubi. Głębokie rozładowanie (i to nawet jednokrotne) jest w stanie doprowadzić do uszkodzenia akumulatora. A to skończy się regeneracją lub wymianą. Ceny wymiany są na tyle wysokie, że nawet nie będziemy o nich wspominać.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.