Samochód zawsze może się przydać podczas zagranicznego urlopu. W wielu kurortach oddalonych od dużych miast wynajęte auto jest znacznie atrakcyjniejszym środkiem transportu od lokalnej komunikacji publicznej. Auto do własnej dyspozycji szczególnie docenią rodziny podróżujące z dziećmi (łatwiej planować postoje, przewozić wózek i inne bagaże czy zachować pełną mobilność w sytuacji nagłej zmiany planów).
Wydawać by się mogło, że wynajem auta to nic skomplikowanego. W popularnych kurortach jest zwykle sporo wypożyczalni (nie tylko hotelowych ale także poza ośrodkami wypoczynkowymi). Wbrew pozorom różnią się jednak nie tylko ceną czy oferowanymi samochodami ale także regulaminami w których nie brakuje zaskakujących i kosztownych pułapek (w przypadku naruszenia zasad kary mogą być liczone nie tylko w setkach ale nawet tysiącach euro).
Już przed wyjazdem warto sprawdzić w internecie ofertę lokalnych wypożyczalni. W szczycie sezonu turystycznego można nawet wcześniej zarezerwować auto oraz niezbędne akcesoria (np. fotelik dla dziecka), by uniknąć problemów z dostępnością wolnych aut. Łatwiej także porównać ceny. Może okazać się, że w niektórych miejscach (np. na lotnisku) otrzymamy lepszą ofertę niż w hotelu.
Podczas porównywania ofert zwróćmy uwagę na wszystkie opłaty dodatkowe. Duże różnice dotyczą szczególnie stawek za dodatkowe akcesoria (foteliki dziecięce czy nawigacja). Zwykle stosuje się wyższą stawkę, gdy auto zostawiamy w innym miejscu niż odbieraliśmy. Łatwo przepłacić w sytuacji gdy oddajemy auto z niepełnym bakiem (rekomenduje się oferty w których wymagany jest zwrot w pełni zatankowanego pojazdu). Niektóre wypożyczalnie naliczają także dodatkową opłatę w przypadku przekroczenia limitu kilometrów (lepiej uważnie zaplanować podróż). Wyższa cena obowiązuje także w przypadku osób z krótszym stażem za kierownicą (np. gdy kierowca ma mniej niż 25 lat), lub gdy więcej osób będzie uprawnionych do prowadzenia samochodu. Na tym nie koniec.
Zwykle opłatę dodatkową pobiera się także za samochód z nawigacją. Warto sprawdzić, czy nie lepiej zainwestować w program w telefonie (z mapami przechowywanymi w pamięci telefonu) lub skorzystać z darmowego Google Maps. Pamiętajmy jednak, że Google Maps wymaga połączenia z internetem. Sprawdźmy zatem jakie stawki (a także jaki pakiet danych nam przysługuje) naliczy nasz operator telekomunikacyjny za korzystanie z internetu za granicą.
Lepiej nie oszczędzać na ubezpieczeniu samochodu. Eksperci zalecają objęcie ochroną szyb, felg i opon, czyli tych elementów które dość łatwo uszkodzić. Przy odbiorze obejrzyjmy także dokładnie samochód (warto zrobić zdjęcia) i dopilnujmy, by wszystkie widoczne uszkodzenia były odnotowane w protokole wydania. Warto także zachować protokół zwrotu pojazdu z adnotacjami o wszystkich uszkodzeniach, na wypadek potencjalnych roszczeń o koszty naprawy. A te liczone w euro mogą znacząco obciążyć nasz budżet. Takiej pamiątki z wakacji nikt przecież nie chce.