Wakacyjny wyjazd. Trzeba mieć przy sobie prawo jazdy i dowód rejestracyjny? Uwaga!

Od 2020 roku większość kierowców ma prawo jazdy i dowód rejestracyjny pojazdu skutecznie zakopane w domowych dokumentach. Czasami podczas wakacyjnego wyjazdu trzeba je nie tylko odkopać, ale wręcz zabrać ze sobą. Kiedy pojawia się taki przypadek?

Praktyczne porady związane z podróżowaniem znajdziesz również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Niektórzy z nas właśnie pakują się na wakacyjny wyjazd. Absolutnym must have jest często strój kąpielowy, krem do opalania czy czapka z daszkiem. Nie można jednak zapominać o tym, że w przypadku niektórych urlopów, taki zestaw należy uzupełnić również... prawem jazdy i dowodem rejestracyjnym. I możecie pomyśleć: jak to? Przecież nie trzeba już ich wozić ze sobą w aucie. Zazwyczaj nie trzeba. Są jednak wyjątki.

Zobacz wideo Pościg za motocyklistą. "Popełniłeś przestępstwo, 5 lat już motorem nie pojeździsz"

Prawo jazdy i dowód rejestracyjny. Wakacyjne must have części kierowców

Od 5 grudnia 2020 roku obowiązują przepisy, w głos których kierowcy mogą zostawić w domu prawo jazdy, dowód rejestracyjny pojazdu i potwierdzenie wykupienia polisy OC. Wystarczy mieć przy sobie dowód osobisty. Na jego podstawie funkcjonariusze sprawdzą tożsamość kierującego, a korzystając z numeru rejestracyjnego, skontrolują dane pojazdu w bazie CEPiK. I schemat ten obowiązuje także w czasie wakacyjnego wyjazdu. Tyle że wyjazdu, na który prowadzący wraz z rodziną czy znajomymi wybiera się do Polski. W sytuacji, w której samochód opuści kraj i to nawet na chwilę, prawo jazdy i dowód rejestracyjny wracają na listę obowiązkowego wyposażenia.

Warto tu pamiętać o dwóch rzeczach. Mowa o tym, że:

  • W dowodzie rejestracyjnym powinna znajdować się pieczątka potwierdzająca aktualność badania technicznego. Jeżeli miejsce na pieczątki skończyło się i według prawa kierowca dowodu wymieniać nie musi, powinien zabrać ze sobą zaświadczenie wydane przez diagnostę po kontroli w SKP.
  • Należy mieć kwitek potwierdzający wykupienie polisy OC. Jeżeli ubezpieczyciel wysłał go kierowcy np. mailem, przed wyjazdem wakacyjnym należy go wydrukować i dołączyć do dokumentów. Zagraniczni funkcjonariusze mogą nie honorować elektronicznych wersji dokumentów.

Czemu prawo jazdy i dowód rejestracyjny za granicą są konieczne?

Policjanci mogą weryfikować kierujących i pojazdy poprzez bazę CEPiK. Ta ma jednak charakter wyłącznie polski, a nie ogólnoeuropejski. W efekcie zagraniczni funkcjonariusze nie mają do niej dostępu. Na podstawie numeru rejestracyjnego i dowodu osobistego niewiele będą w stanie sprawdzić. Skutek? Kierowca, który nie będzie miał przy sobie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego i kwitka potwierdzającego wykupienie OC, wpadnie w poważne kłopoty. I mandat będzie dopiero ich początkiem. W skrajnym przypadku może trafić do aresztu, a samochód na parking depozytowy. Przynajmniej do momentu potwierdzenia własności auta i posiadania uprawnień do kierowania.

Kiedy w Polsce kierowca musi mieć prawo jazdy i dowód rejestracyjny?

Warto w tym punkcie zdawać sobie sprawę z jeszcze jednej rzeczy. Bo nawet w Polsce nie zawsze kierowca może prowadzić bez prawa jazdy czy dowodu rejestracyjnego. Tu działa bowiem sytuacja odwrotna. Policjanci nadal mogą sprawdzić tylko krajowe dokumenty. Zatem jeżeli prowadzący ma zagraniczne prawo jazdy lub porusza się pojazdem zarejestrowanym w innym kraju, nadal spoczywa na nim obowiązek posiadania wszystkich dokumentów. Inaczej czeka na niego cały blok przykrych konsekwencji.

  1. Brak zagranicznego prawa jazdy może zostać zakwalifikowany jako jedno z dwóch wykroczeń. W sytuacji, gdy ktoś dowiezie na miejsce kontroli dokument, skończy się pewnie na 100-złotowym mandacie. Jeżeli takiej możliwości nie będzie, możliwa jest kara za prowadzenie bez uprawnień. Tu mandat wynosi co najmniej 1500 zł. Obligatoryjny jest też zakaz prowadzenia pojazdów.
  2. Brak dowodu rejestracyjnego i kwitka OC sprawi, że auto zostanie wycofane z ruchu, a kierowca zatrzymany do wyjaśnienia sprawy. W skrajnym przypadku kierujący może otrzymać 1500 zł mandatu, a do tego karę od UFG.
Więcej o: