Na razie ta zmiana dotyczy tylko niektórych dzielnic i tylko części tablic rejestracyjnych. Najszybciej skończyły się tzw. krótkie lub "amerykańskie" tablice przeznaczone dla użytkowników samochodów sprowadzonych z USA lub Japonii. Takie auta mają inne zderzaki z mniejszymi wnękami, na których nie mieszczą się klasyczne polskie tablice rejestracyjne. Z przodu producent często w ogóle nie przewiduje miejsca na tablicę.
Więcej informacji dla kierowców znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
"Amerykańskie" tablice wydawane od lipca 2018 r. mają miejsce na tylko cztery znaki. Pierwsza jest litera identyfikująca województwo, a po niej następują trzy cyfry. Przynajmniej tak było w oryginalnym układzie. Łatwo policzyć, że taki schemat daje tylko 999 możliwości. Kiedy się wyczerpały, wydziały komunikacji rozpoczęły przyznawanie tablic z alfanumerycznymi kombinacjami, ale teraz również one się kończą.
Grzegorz Ośko z mokotowskiej delegatury biura administracji i spraw obywatelskich poinformował dziennikarza Wyborczej, że w tej dzielnicy numery zaczynające się na literę "W" skończyły się kilka dni temu. Dlatego na Mokotowie już w pierwszych dniach czerwca wydano około dziesięciu zmniejszonych tablic samochodowych z początkową literą "A", powiedział Michałowi Wojtczukowi główny specjalista z mokotowskiej delegatury.
W 2020 roku na ulicach pojawiły się auta z czwartego zasobu kombinacji (dwie litery, cyfra, litera, a po niej trzy cyfry), dlatego, że trzy poprzednie zasoby się wyczerpały. To 700 tys. możliwych kombinacji, ale zgodnie z danymi z 2022 roku już wówczas w Warszawie było zarejestrowanych ponad 2,1 miliona samochodów. Należy pamiętać, że w Warszawie są rejestrowane auta należące do wielu banków i funduszy leasingowych, które później są użytkowane w całej Polsce. Kiedy skończą się ostatnie kombinacje z wyróżnikiem "W", przyjdzie czas na literę "A".
Wkrótce podobnie będzie z żółtymi tablicami wydawanymi przy rejestracji samochodów zabytkowych (po symbolu województwa mają miejsca tylko na dwa znaki), a później ze wszystkimi innymi. Mieszkańcy Warszawy i całego woj. mazowieckiego muszą się przyzwyczaić do tego, że lokalne tablice rejestracyjne wkrótce będą zaczynać się od litery "A".
Dlaczego "krótkie" tablice skończyły się tak szybko? Pierwszą przyczyną jest nieduża liczba kombinacji, ale czy rzeczywiście w Warszawie jest tyle aut sprowadzonych z USA i Japonii? Prawda jest taka, że kiedy pojawiła się możliwość zamówienia tablic rejestracyjnych w nowym atrakcyjnym formacie, wiele osób z niej skorzystało, mimo że nie były do tego uprawnione. Urzędnicy nie weryfikowali deklaracji właścicieli samochodów, którzy zaznaczali w formularzu konieczność wydania małych tablic. Teraz właściciele takich aut mają kłopoty przy okresowym badaniu technicznym pojazdu, ale w stolicy wciąż można zobaczyć wiele aut jeżdżących z "amerykańskimi" tablicami, mimo że nie powinny tego robić.