"Zatrzymana mama z promilami" tak nazywa się jeden z nowszych komunikatów prasowych szczecińskiej policji. Policja publikuje takie artykuły, żeby przestrzec kierowców albo nagłośnić jakiś poważny problem. Niestety, mimo tylu komunikatów i wielu kampanii społecznych temat pijanych kierowców powtarza się raz za razem. Sytuacja ze Szczecina jest tym poważniejsza, że złapana kobieta naraziła nie tylko siebie i innych kierowców, ale także swoje dzieci.
Podczas tej akcji mundurowi sprawdzili trzeźwość kierującej samochodem marki Volkswagen. Jak się okazało 39 latka była nietrzeźwa Badanie wykazało ponad pół promila alkoholu w organizmie. Kobieta nie jechała sama, towarzyszami jej podróży były dzieci w wieku 2,5 roku oraz 5 lat
- informuje policja. Czemu matka w ogóle zabrała je na przejażdżkę? Policjantom tłumaczyła, że musiała je zawieźć do żłobka i przedszkola. Na szczęście na jeździe po alkoholu została złapana na wyrywkowej kontroli, a nie po groźnym wypadku. Dzieci całe i zdrowe wróciły do domu pod opiekę ojca. Jakie konsekwencje czekają kobietę? Swoje stanowisko niebawem przedstawi sąd rodzinny i nieletnich. Policja komentuje, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym, oprócz grzywny grozi jej zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet pozbawienie wolności do dwóch lat.
Kara za jazdę po alkoholu zależy w Polsce od tego, ile promili wydmucha kierowca. Dopuszczalny limit to 0,2 promila. Między 0,2 a 0,5 promila mówimy stanie po spożyciu alkoholu. Powyżej pół promila to już nie wykroczenie, a przestępstwo, co oznacza, że kara jest znacznie poważniejsza. W przypadku stanu po spożyciu kierowca dostanie m.in. 15 punktów karnych, zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do trzech lat i grzywnę od 2,5 do 30 tysięcy złotych. Sędzia może też zdecydować o areszcie do 30 dni. W przypadku kierowcy z ponad 0,5 promila musi się liczyć, że