Znak B-34 stanowi informację mówiącą o tym, że właśnie przestaje obowiązywać ograniczenie prędkości. Czemu jednak taki właśnie znak stoi przed każdym skrzyżowaniem, tyle że nie da się go zobaczyć? Bo skrzyżowanie w głos przepisów odwołuje wszystkie wcześniejsze zakazy, a w tym skrętu, postoju, zatrzymywania się czy nawet używania sygnałów dźwiękowych.
Skrzyżowanie nie zadziała tak naprawdę przede wszystkim na jeden znak – a jest nim B-43 "Strefa ograniczonej prędkości". Do jego odwołania konieczna jest tablica B-44 "Koniec strefy ograniczonej prędkości".
Do wyjaśnienia sensu tego materiału, konieczne jest jednak wskazanie jeszcze jednej rzeczy. Mowa o definicji skrzyżowania – ale takiej oficjalnej i przepisowej, a nie potocznej. Czym jest skrzyżowanie? To według art. 2 pkt 10 ustawy Prawo o ruchu drogowym połączenie dwóch jezdni o nawierzchni asfaltowej.
Automatycznie wymogu tego nie będzie zatem spełniać miejsce, w którym droga gruntowa łączy się z drogą asfaltową, droga łączy się tylko z lewą jezdnią drogi dwujezdniowej, jezdnia krzyżuje się z wiaduktem czy pojawia się dojazd do posesji lub parkingu albo drogi wewnętrznej lub strefy zamieszkania. Jako że miejsca te będą połączeniem dróg, a nie skrzyżowaniem, jednocześnie nie odwołują znaku ograniczającego prędkość.
Wiemy już czym jest skrzyżowanie. Wiemy też, że automatycznie odwołuje ono znaki zakazu. Tylko jakie to tak właściwie ma znaczenie dla ruchu drogowego? Potężne! I żeby to wyjaśnić, musimy się posłużyć przykładem. Ten opisuję poniżej:
Powiedzmy, że auto jedzie miejską arterią, na której ruch jest dopuszczony z prędkością 80 km/h. Limit podwyższył znak B-33. Kierujący jedzie zatem 91 km/h. Tak, żeby złapać się w limit tolerancji ewentualnego, policyjnego pomiaru prędkości. Niestety w czasie jazdy mija skrzyżowanie, ale w żaden sposób na to nie reaguje, a za nim znak B-33 nie zostaje powtórzony.
Przed skrzyżowaniem jazda z prędkością 91 km/h oznacza przekroczenie o 11 km/h. Skutkiem może być zatem 100 zł mandatu i 2 punkty karne. Za skrzyżowaniem wykroczenie dotyczy już poruszania się o 41 km/h za szybko. Taki wynik sprawia, że kierowca w razie kontroli prędkości, otrzyma 1000 zł grzywny i 11 punktów karnych. Kara wzrośnie zatem dziesięciokrotnie.