Jeżdżąc po polskich drogach, nietrudno zauważyć pewną prawidłowość. Otóż prawem, które dominuje w postawach krajowych kierowców, zdecydowanie jest prawo pierwszeństwa. I przykładów takich nie brakuje. "To ja wjechałem pierwszy na pas lewy. Mogę zatem nim jechać teraz 80 km/h przy ograniczeniu do 120 km/h." "To ja dotarłem do parkingu jako pierwszy. Mogę zatem zaparkować dowolnie. Reszta kierowców musi się dostosować do mnie."
W dzisiejszym materiale oczywiście skupimy się na drugiej postawie, a konkretnie kierowcach parkujących na dwóch miejscach jednocześnie. Czemu prowadzący decydują się na wykonanie takiego manewru? Powodów może być wiele. Czasami dlatego, bo nie chcą, żeby ktoś parkujący obok wysiadając z auta, uderzył w ich pojazd drzwiami. Czasami dlatego, że skoro dotarli pierwsi, mają do tego pełne prawo. A czasami dlatego, że nie starczyło im zdolności do lepszego zaparkowania, bo są niedzielnymi kierowcami. Której z odpowiedzi byśmy nie zakreślili w tym przypadku, jedno jest pewne. Parkowanie na dwóch miejscach jednocześnie stanowi wykroczenie.
W przypadku parkowania na dwóch miejscach jednocześnie zrozumieć można tak naprawdę tylko dwie kategorie kierowców. Po pierwsze osoby, które nie mogą zaparkować inaczej, bo ktoś przed nimi zaparkował, ignorując linie. Po drugie osoby, które mają zbyt szeroki pojazd, aby zmieścić się w liniach wymalowanych przez drogowców (to też się zdarza).
W tym punkcie zastanówmy się nad jedną rzeczą. Czemu tak właściwie zatrzymanie pojazdu na dwóch miejscach parkingowych jest wykroczeniem? Na początek warto wyjaśnić, że linie namalowane na jezdni nie są umownymi symbolami. To pełnoprawny znak drogowy P-18 "Stanowisko postojowe". Znak ten wskazuje sposób parkowania pojazdów. W tej perspektywie kierujący muszą pamiętać o tym, że art. 46 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym zobowiązuje ich do dostosowania sposobu zatrzymania pojazdu lub postoju do zasad wskazanych znakami drogowymi. Znakami drogowymi, czyli w tym przypadku liniami namalowanymi na parkingu.
Pamiętajcie o tym, że znak P-18 może wyznaczać miejsca parkingowe prostopadłe, równoległe lub ustawione ukośnie. Wszystkie linie są tak samo ważne! Pojawia się dlatego, aby na danej przestrzeni móc zaparkować maksymalnie dużą ilość samochodów.
Wykroczenie polegające na zaparkowaniu auta na dwóch miejscach nie zagraża bezpieczeństwu, ale pokazuje rażący brak poszanowania dla zasad ruchu drogowego. Dobrze zatem, że służby mogą podejmować w tym przypadku interwencję bez zgłoszenia. Niestety strażnicy miejscy czy policjanci nie mają narzędzi pozwalających surowo karać ten czyn. Kierujący dostanie bowiem 100 zł mandatu i 1 punkt karny. W tym przypadku nie ma również raczej podstaw do odholowania auta na parking depozytowy. Tym samym postępowanie na karze grzywny się zakończy.