Jedno firmowe logo na samochodzie to za mało. Nawet 10 nie wystarczy. Mercedes-Maybach uznał, że musi być ich kilkaset. W limuzynie i SUV z serii Night Series na każdej 23-calowej feldze doliczyliśmy się ponad 110 oznaczeń. Nie tylko na zdjęciach trudno będzie je przeoczyć. Z pewnością podobnie będzie na ulicy.
Ciemny chrom, różowe złoto, dominująca czerń, wzór jodełki we wnętrzu i wykończenie na wysoki połysk (przynajmniej lepiej będzie widać kurz, pyłki sosny czy pustynny piasek). Tak według stylistów Mercedes-Maybach wygląda przełamywanie konwencji, podkreślanie statusu i promowanie nowej formy estetyki. Daniel Lescow, kierujący Mercedesem-Maybach przekonuje, iż nowa propozycja to ukłon nie tylko w stronę nowych klientów, ale także odpowiedź na oczekiwania obecnej klienteli. Czyżby tradycyjne beż, delikatny brąz i jasna tonacja były już w odwrocie w najbardziej luksusowych autach? Nie do końca!
Okazuje się, że za oznaczeniem Night Series kryje się kilka wariantów kolorystycznych dostępnych zależnie od modelu. W elektrycznym SUV EQS nabywca może zamówić biały lakier (tzw. biel diamentu) z ekskluzywnej palety Manufaktur lub dwukolorowe nadwozie (czerń onyksu i srebro Mojave). We wnętrzu zaś pokrytym sztucznym materiałem Econyl (poliamid pochodzący z recyklingu). W limuzynie Klasy S Mercedes-Maybach oraz SUV GLS także nie zabrakło różnych odcieni szarości i bieli w palecie lakierów, oraz skór nappa.
Wraz z debiutem pakietu stylistycznego Night Series Mercedes-Maybach pojawią się także dedykowane akcesoria. Na liście dodatków przewidziano nie tylko torby, plecaki czy okulary, ale i obuwie. Potencjalni zainteresowani muszą jednak zachować cierpliwość. Klasa S i EQS pojawią się niebawem w salonach. Na dużego SUVa GLS trzeba będzie poczekać do początku przyszłego roku.