Seria Defender Works V8 Islay Edition to 30 specjalnych pojazdów inspirowanych egzemplarzem z serii IIa, który należał do współzałożyciela Land Rovera, Spencera Wilksa. Nadwozia zostały wykończone szarym lakierem, natomiast dachy kremowym odcieniem nawiązującym do materiałowej plandeki pierwowzoru. Jak sama nazwa wskazuje, pod maską pracuje pięciolitrowy silnik V8 o mocy 405 KM dysponujący 515 Nm momentu obrotowego. Takie osiągi pozwalają na sprint od zera do 60 mph (97 km/h) w 5,6 sek.
Limitowana edycja jest przede wszystkim ukłonem w kierunku szkockiej wyspy Islay mieszczącej się w archipelagu Hebrydów Wewnętrznych. Ten uroczy zakątek jest domem destylarni Kilchoman, która to z Land Roverem ma więcej wspólnego, niż ktokolwiek mógłby sądzić. Została założona przez Kathy Wills, czyli wnuczkę wspomnianego na samym początku Spencera Wilksa. Nie mogło więc obyć się bez smaczków podkreślających tę wyjątkową relację.
Oprócz wielu emblematów na nadwoziu każdy pojazd zawiera wyjątkową, umieszczoną pod podłokietnikiem wyjmowaną tacę wykonaną z beczek whisky destylarni Kilchoman. Każda taca zawiera charakterystyczny dysk, na którym umieszczono napisy oddające cześć wyspie oraz niewielki znaczek nawiązujący do 75. rocznicy powstania marki Land Rovera. Co więcej, podstawa każdego uchwytu na kubek jest również wykonana z drewna pochodzącego z beczek destylarni.
Jak wspomina sama Kathy Wills - "Współpraca zespołów Kilchoman i Land Rover Classic była dla nas wyjątkowa, zważywszy na nasze wieloletnie rodzinne więzi. [...] Zarówno destylarnia, jak i ja jesteśmy zachwyceni detalami zdobiącymi najnowszą serię historycznego Defendera".
Co więcej, także sama destylarnia stworzyła coś wyjątkowego - limitowaną do 639 butelek specjalną edycję whisky. Założycielka destylarni wraz ze swoim mężem Anthonym osobiście wybrali beczki po burbonie i sherry, w których to następnie leżakował destylat. Jak twierdzą sami pomysłodawcy - "Stworzona w ten sposób whisky jest przepełniona bogatym bukietem smaków, odzwierciedlając głębokie więzi Land Rovera z wyspą Islay". Skąd jednak pomysł na akurat taką liczbę butelek? Jest to nawiązanie do numeru tablicy rejestracyjnej Defendera należącego do Spencera Wilksa.
Jubileuszowe Land Rovery, tak jak dobra whisky, nie należą do rzeczy tanich. Z 30 dostępnych egzemplarzy 17 to wersje z krótkim rozstawem osi (90), które wyceniono na 230 tys. funtów każda (ok.1,19 mln zł). 13 pozostałych to siedmioosobowe "sto dziesiątki". Cena egzemplarza to 245 tys. funtów (ok. 1,27 mln zł). Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl.