Definicja znaku B-23 wydaje się oczywista dla każdego kierowcy. Zakazuje on zawracania. Tylko gdzie tak właściwie obowiązuje? Na to pytanie części kierujących odpowiedzieć jest dużo trudniej. A niewiedza sprawia, że kierującemu łatwo jest nieświadomie popełnić wykroczenie podczas jazdy. Aby wyeliminować takie przypadki, przypomnijmy znaczenie znaku B-23.
Znak B-23 zakazuje zawracania od miejsca ustawienia do najbliższego skrzyżowania włącznie. W skrócie po przejechaniu obok tej tablicy, kierowca nie może zawrócić ani przed skrzyżowaniem, ani na najbliższym skrzyżowaniu. Manewr ten jest zabroniony. Co ze skrętem w lewo? Znak B-23 w żaden sposób tej kwestii nie reguluje. Skręcać zatem w lewo można i przed skrzyżowaniem, i na nim, i za nim. Chyba że razem ze znakiem B-23 lub zamiast niego stoi znak B-21 "Zakaz skrętu w lewo i zawracania" (tyle że dotyczy on tylko najbliższego skrzyżowania).
Może się zdarzyć, że znak B-23 zostanie odwołany. Drogowcy dokonują tego poprzez ustawienie tablicy B-24 "Koniec zakazu zawracania".
Niezastosowanie się do znaku B-23 "Zakaz zawracania" nie ma przypisanej kwoty mandaty w taryfikatorze. To jednak połowicznie dobra informacja dla kierowcy. Zła część tej wiadomości jest bowiem taka, że karę policjant nadal może wystawić. I ma w tej kwestii większą dowolność. Zastosuje bowiem art. 92 par. 1 ustawy Kodeks wykroczeń, a ten mówi o karze grzywny. To oznacza, że na bloczku mandatowym może się pojawić dowolnie wybrana kwota z przedziału od 20 do 5000 zł. Czasami będzie to zatem zaledwie 20, a czasami aż 5000 zł. Kierujący powinien się liczyć z tym.
Ustawienie znaku B-23 to nie jedyne sytuacje, w których zawracanie jest zabronione. Nawet jeśli nie ma znaku zakazu, to zgodnie z przepisami Kodeksu drogowego takiego manewru nie wolno wykonywać w: