Teoretyczny egzamin na prawo jazdy może stanowić prawdziwe wyzwanie. W czasie 25-minutowego "sprawdzianu" kandydat na kierowcę musi odpowiedzieć na 20 pytań z wiedzy podstawowej i 12 pytań z wiedzy specjalistycznej. Przy czym dostępna pula składa się z blisko 3700 pytań.
Ogromna baza to pierwsza z przeszkód. Drugą jest nie do końca intuicyjny charakter zapytań. Przykład? Kandydat może zostać poproszony o wskazanie rozmiaru tablicy rejestracyjnej. Prawdziwy strach wśród egzaminowanych sieje jednak inne pytanie. To brzmi: w której fazie intensywnego deszczu jezdnia asfaltowa jest najbardziej śliska? W tym przypadku pojawiają się trzy odpowiedzi. Mowa o: fazie początkowej, środkowej i końcowej. I ze wskazaniem prawidłowej odpowiedzi, problem mają nie tylko osoby dopiero starające się o uzyskanie uprawnień do kierowania pojazdami. Z udzieleniem poprawnej odpowiedzi nie radzą sobie nawet kierowcy z długim stażem.
Powyższe pytanie łapie się do puli pytań specjalistycznych. Ma przypisaną wartość 3-punktową. Warto dodać, że aby zaliczyć egzamin teoretyczny, kandydat na kierowcę musi zdobyć minimum 68 na 74 punkty.
No dobrze, a więc w której fazie intensywnego deszczu jezdnia asfaltowa jest najbardziej śliska? Poprawna odpowiedź, i to nie tylko w czasie egzaminu na prawo jazdy, brzmi w początkowej. Krople deszczu zaczynają się bowiem wtedy mieszać z zanieczyszczeniami zebranymi na drodze. Mowa o pyle, piachu, ale także resztkach oleju, paliwa czy startej gumy z opon. W ten sposób powstaje maź, która okazuje się jeszcze bardziej śliska od samej wody zgromadzonej na powierzchni asfaltu. W efekcie ryzyko wystąpienia poślizgu w czasie jazdy (nawet na wprost) rośnie o jakieś 30 do 40 proc.
W początkowej fazie deszczu jest najgroźniej z jeszcze jednego powodu. Nawierzchnia już stała się śliska, ale nie zawsze kierowca już zdążył zareagować. W efekcie swoim zachowaniem – a więc z uwagi na prędkość czy manewry wykonywane na drodze – może spotęgować ryzyko wystąpienia poślizgu.
W sytuacji, w której kierowca dostrzeże początkową fazę deszczu, a więc już pierwsze krople pojawiające się na szybie, powinien przede wszystkim zdjąć nogę z gazu. Redukcja prędkości, ale nie przez intensywne hamowanie a spowalnianie, jest najwłaściwszą reakcją. Poza tym powinien położyć dwie ręce na kierownicy (w pozycji za dziesięć druga lub za piętnaście trzecia). Dzięki temu w razie sytuacji kryzysowej będzie miał większe panowanie nad pojazdem i szybciej założy np. kontrę. Dodatkowo kluczowe jest też unikanie nagłych ruchów kierownicą czy manewrów.