Niektórzy młodzi kierowcy z wielu różnorakich przyczyn, czy to pośpiechu, brawury, czy też braku doświadczenia i wyobraźni, dopuszczają się najcięższych wykroczeń. Często od tragedii dzieli jedynie chwila. Na szczęście, wielu z nich dostatecznie wcześnie przechodzi szkołę drogowego życia i po otrzymaniu horrendalnie wysokich mandatów, nabierają respektu do przepisów. Ciekawe, czy w przypadku pewnej 19-latki surowa kara okaże się skutecznym środkiem wychowawczym.
Jak poinformowała redakcja RMF24, 19-latka kierująca Citroenem została zatrzymana 25 kwietnia tuż po godz. 8:00 w Tarnobrzegu. Policjanci przyłapali młodą kobietę, gdy ta w obszarze zabudowanym, na ulicy Orląt Lwowskich, pędziła z prędkością 102 km/h. Co więcej, nierozsądna prowadząca postanowiła także wyprzedzić inny pojazd tuż przed przejściem dla pieszych. Mieszkanka Rzeszowa została ukarana dwoma mandatami na łączną kwotę trzech tysięcy złotych. Musi się także rozstać z prawem jazdy na trzy miesiące.
Przypomnijmy, że za przekroczenie prędkości od 51 do 60 km/h grozi mandat w wysokości 1500 zł oraz 13 punktów karnych. W przypadku ponownego popełnienia wykroczenia w ciągu dwóch lat kara wzrasta do trzech tysięcy złotych. Co więcej, gdy doszło do tego w terenie zabudowanym, kierowca traci prawo jazdy na trzy miesiące. Z kolei wyprzedzanie przed oraz na przejściu dla pieszych wiąże się z mandatem w wysokości 1500 zł i 15 punktami karnymi.
Brawura za kierownicą to proszenie się o tragedię na drodze. Popełniony błąd może kosztować czyjeś zdrowie, a nawet życie. Jedną z głównych przyczyn nieszczęśliwych zdarzeń jest właśnie nadmierna prędkość. Kierowca ma wtedy mniej czasu na odpowiednią reakcję, a droga hamowania wydłuża się na tyle, że często nie sposób uniknąć kolizji. Jedynie przestrzeganie przepisów jest najlepszą gwarancją bezpieczeństwa - tak kierowców, jak i niezmotoryzowanych uczestników ruchu. Więcej informacji dotyczących piratów drogowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl