Parkowanie. Tak nazywa się jeden z głównych, codziennych problemów kierujących w polskich miastach. Wolna luka parkingowa w centrum jest na wagę złota. Co ważne, można jej poszukiwać także na chodniku. Zezwalają na to przepisy ruchu drogowego. Warunki? Pomijając dwa czysto techniczne, pojawia się jeszcze jeden. Kierowca musi zajrzeć do rubryki F.2 w dowodzie rejestracyjnym pojazdu.
O tym, kiedy samochód można zaparkować na chodniku, mówi art. 47 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Wskazuje on na trzy warunki podstawowe. Wśród nich wymienić można:
Choć ustawodawca skupił się na powyższych wymaganiach, zarysowując wstęp dla art. 47 ustawy PoRD wprowadził niejako wymóg dodatkowy. Wyraźnie mówi bowiem o "zatrzymaniu lub postoju na drodze dla pieszych (...) pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t". W skrócie, na chodniku zaparkować można tylko auto o DMC wynoszącym do 2,5 tony. Parkowanie ciężkiego samochodu jest możliwe dopiero w sytuacji, w której parking na chodniku jest oznaczony znakiem D-18 "Parking".
Kierowcy jeżdżący samochodami osobowymi mogą bagatelizować wymóg DMC stawiany przez przepisy. Przecież to tylko samochód osobowy. One nie są aż tak ciężkie! No właśnie... bywają. I nie trzeba się mocno starać, żeby znaleźć co najmniej kilka przykładów:
Zaparkowanie zbyt ciężkiego samochodu na chodniku może oznaczać 100-złotowy mandat, odholowanie pojazdu lub nawet powództwo cywilne i oskarżenie dotyczące zniszczenia chodnika. I choć ostatnia z opcji jest raczej czysto potencjalna, kierujący nadal powinien się z nią liczyć. Dlatego przed zaparkowaniem auta na chodniku, warto zajrzeć do dowodu rejestracyjnego. DMC jest wpisane we wcześniej wspomnianym polu F.2.