Goło i wesoło na Orlenie. Wideo z nudystami podbija sieć

Nagranie ze stacji Orlen szybko stało się viralem. Trudno się temu dziwić, bo nie często na stację paliw wbiega dwóch gołych mężczyzn, odzianych jedynie w skarpetki i trzymających genitalia w garści. Sprawa została już na tyle nagłośniona, że odniósł się do niej sam rzecznik Orlenu.

Taka sytuacji w Hiszpanii albo Anglii nie byłaby może czymś mocno odbiegającym od normy, bo biegający na golasa lub poprzebierani za dziewczyny mężczyźni to tradycja wieczorów kawalerskich. Jednak golasy wbiegające na stacje paliw w Polsce, to już dość rzadki widok. Trudno się zatem dziwić, że film zamieszczony 3 kwietnia na Twitterze, już po raz kolejny obiega polski internet i bije rekordy popularności.

W komentarzach pod filmem zaczęły się już rodzić teorie spiskowe. Jedni twierdzą, że to wszystko wina wysokich cen paliw, przez które klienci musieli zastawić swoje ostanie majtki. Inni, że to akcja protestacyjna przeciw nieuczciwym praktykom prezesa Obajtka. Inni z kolei o całe zamieszanie podejrzewają pijanych Anglików.

Golasy z Orlenu. Czy to prawda?

Na filmie ewidentnie widać, że ubrani jedynie w skarpetki dżentelmeni, faktycznie wychodzą, a raczej wybiegają z Orlenu. Osoby nagrywające bez wątpienia są też Polakami, co słychać po nienagannym stosowaniu szerokiego wachlarza polskich przekleństw. Wątpliwości wzbudzać może jedynie rodzaj garderoby bohaterów nagrania. Oczywiście nie chodzi tu o nagich mężczyzn, ale osoby uwiecznione na tym krótkim filmie. Jedna z kobiet na stacji ma krótką spódnicę i japonki, a zdarzenie podobno miało miejsce 1 kwietnia. Co prawda był to dość ciepły dzień, ale chyba nie aż tak.

Poniżej zamieszczamy nagranie z całego zajścia, ale ostrzegamy, że jest tam wiele przekleństw

Z drugiej strony biuro prasowe Orlenu podobno samo potwierdziło, że taka sytuacja miała miejsce i to nie jest prima aprilisowy żart.

Zdarzenie utrwalone na filmie miało miejsce 1 kwietnia br. Około godziny 19. Na stację paliw sieci ORLEN przyjechał autokar z grupą podróżnych. Wśród nich znajdowało się dwóch nagich mężczyzn, którzy udali się do sklepu na stacji. Obsługa natychmiast poprosiła ich o opuszczenie terenu, a mężczyźni bez zwłoki zastosowali się do tej prośby i poszli do autobusu

– taki komentarz z biura prasowego Orlenu opublikował serwis O2.pl.

Pojawiło się już też więcej szczegółów co do samego zajścia. Według "Dziennika Wschodniego" golasy pojawiły się na stacji Orlen przy kościerskiej obwodnicy. Podobno mężczyźni to też nie Anglicy, ale członkowie jednego z pomorskich klubów sportowych. Informacje nie są jeszcze potwierdzone, ale jeśli okażą się prawdziwe, to obstawiamy po muskulaturze bohaterów nagrania, że być może chodzi o jeden z tamtejszych klubów Rugby.

W każdym razie widać, że tu najprawdopodobniej chodziło o honorowy – czy dżentelmeński, to już trudno wyrokować – zakład. Odziani jedynie w skarpetki bohaterowie nagrania, go najwyraźniej przegrali. Zresztą, nie można też wykluczyć, że tuż przedtem słychać było słowa: "Ja nie zrobię? Potrzymaj mi piwo!"

Więcej o: