Kradzieże "na walizkę" to prawdziwa plaga. Jakie są sposoby na zabezpieczenie samochodu?

Sen z powiek właścicieli samochodów z systemem bezkluczykowego dostępu spędzają złodzieje stosujący metodę "na walizkę". W przeciągu kilkudziesięciu sekund potrafią dostać się do auta, nie pozostawiając po sobie śladu. Jak więc skutecznie zabezpieczyć się przed zagrożeniem?

Powody do zmartwień mają przede wszystkim właściciele najnowszych samochodów. Jak wynika z danych instytutu Samar, największym zainteresowaniem złodziei cieszą się auta z roczników od 2019 roku. Najczęściej kradzionymi pojazdami są egzemplarze modeli Toyoty. W 2022 roku łupem złodziei padło 781 sztuk. Na drugim miejscu znalazły się pojazdy Audi (532 szt.), a trzecie miejsce przypadło Volkswagenowi (415 egz.). W przypadku konkretnych modeli najczęściej kradziono Hyundaia Tucsona (192 szt.), następnie Fiata Ducato i Toyotę Corollę (w obu przypadkach było to 191 szt.) oraz Toyotę RAV4 (185 szt.).

Mimo że od wielu lat nowe pojazdy są już fabrycznie wyposażone w zabezpieczenia antykradzieżowe, to właśnie one najczęściej padają łupem złodziei. Jak przekazał Paweł Turniak, Dyrektor ds. Systemów GPS w Seris Konsalnet - "Fabryczne systemy przeciwwłamaniowe okazują się niewystarczające, gdyż w większości pojazdów danego modelu i rocznika są takie same. Złodzieje, łamiąc zabezpieczenia jednego pojazdu, uzyskują w praktyce możliwość pokonania zabezpieczeń wszystkich innych pojazdów danego modelu". Auta wyposażone w system bezkluczykowego dostępu stają się łatwym celem dla złodziei uzbrojonych w najnowszą technologię.

Zobacz wideo [MATERIAŁ SPONSOROWANY] Toyota Mirai samochodem przyszłości? Tomasz Korniejew z Robertem Mularczykiem sprawdzili to dla was

Czym jest metoda na "walizkę"?

Technika ta nawiązuje do specjalnego urządzenia przypominającego walizkę. W celu dokonania kradzieży przestępcy wykorzystują skaner, transmiter oraz wzmacniacz sygnału. Jeden z nich podchodzi do wybranego pojazdu, a drugi zbliża się do miejsca, w którym znajduje się klucz – na przykład, w pobliżu drzwi domu. Korzystając ze skanera, namierzają częstotliwość sygnału kluczyka, wzmacniają go i przekazują do samochodu, który otwiera się i pozwala na uruchomienie silnika. Co istotne, silnik działa tak długo, jak długo wystarcza paliwo – nawet jeśli kluczyk nie jest już wykrywany.

Eksperci potrzebują zaledwie kilkudziesięciu sekund, aby dostać się do samochodu i odjechać. Testy przeprowadzone przez brytyjski magazyn "What Car?" wykazały, że włamanie się do Audi TT RS zajmuje zaledwie pięć sekund, a na jego uruchomienie i ruszenie z miejsca potrzeba kolejnych pięciu sek. W przypadku DS 3. czas ten był podobny. Z kolei włamanie się do Mercedesa klasy A zajęło 30 sekund, a uruchomienie silnika i odjazd - kolejne 20 sek. Najtrudniejszymi "przeciwnikami" okazały się Ford Fiesta i BMW X3, gdzie czas potrzebny na włamanie wynosił 40 sekund, a na odjazd - ok. 20 sekund. Mimo to, cały proces trwał zaledwie minutę. Testy wyraźnie pokazują, że kradzieże samochodów metodą „walizki" są dla złodziei proste.

Jak się zabezpieczyć przed kradzieżą "na walizkę"?

Istnieją skuteczne sposoby zabezpieczenia pojazdów przed kradzieżami. Pierwszym i najłatwiejszym jest włożenie kluczyka do metalowego pojemnika lub też owinięcie go folią aluminiową. Tworzy to swoistą klatkę Faradaya uniemożliwiającą przepuszczanie emitowanych przez kluczyk fal. W internecie dostępne są również specjalne pokrowce na klucze, które działają na identycznej zasadzie (koszt ok. 30 zł).

Zdecydowanie droższym, ale i skuteczniejszym rozwiązaniem będzie dodatkowy immobilizer. Na rynku istnieje wiele ich rodzajów np. podpinane pod magistralę CAN, immobilizery klawiaturowe, które odblokowują auto po wpisaniu odpowiedniego kody, czy też kontaktowe (transponder przykładany jest do specjalnego czytnika umiejscowionego we wnętrzu pojazdu). Może on zablokować dowolny system w pojeździe - od pompy paliwa do automatycznej skrzyni. Ważne jest jednak, aby ich montaż był wykonany w sposób unikatowy dla danego pojazdu i przeprowadzany przez profesjonalistów. Elementem zwiększającym skuteczność zabezpieczeń przeciwkradzieżowych jest łączenie tych zabezpieczeń z nadajnikami GPS.

Innym sposobem są też klasyczne, mechaniczne blokady np. w postaci pałąków na kierownice. Co prawda nie uniemożliwią złodziejom dostanie się do środka pojazdu, jednak będą mogły skutecznie ostudzić ich zapał.

A jeżeli mimo tych zabezpieczeń uda się ukraść auto?

Ostatnią linią obrony jest instalacja niezwykle skutecznych nadajników radiowych (99 proc. skuteczności w ustalaniu pozycji skradzionego pojazdu). Są one aktywowane dopiero po zgłoszeniu kradzieży pojazdu, co znacząco utrudnia ich wykrycie przez złodziei. Zaletą tych urządzeń jest pojemna bateria – mogą działać nawet kilka lat na własnym zasilaniu bez konieczności ingerencji w elektronikę pojazdu.

Warto także wspomnieć o bezinwazyjnych systemach alarmowych. To rozwiązanie, dzięki któremu możemy wyposażyć pojazd w system alarmowy, który wykorzystuje np. fabryczne czujniki otwarcia drzwi. Dzięki podłączaniu do magistrali CAN ograniczamy ilość przewodów oraz zużycie energii, a także zyskujemy możliwość wykorzystania fabrycznych kluczyków pojazdu. Zaletą systemów alarmowych bezinwazyjnych jest to, że nie tylko zabezpieczają przed kradzieżą samego pojazdu, ale również zabezpieczają kabinę pojazdu i przestrzeń ładunkową przed włamaniem.

Więcej o:
Copyright © Agora SA