Krzysztof Rutkowski chwali się tablicami "E7 ZORRO". Trafią na wyjątkowy samochód

Krzysztof Rutkowski lubi pokazywać się przy drogich rzeczach. Jeśli informacje się potwierdzą, tablice "E7 ZORRO" trafią na bardzo drogi samochód.

Krzysztof Rutkowski to postać, której raczej nikomu nie trzeba przedstawiać. Najsłynniejszy polski detektyw od wielu lat angażuje się w najbardziej medialne sprawy kryminalne, a jego nietuzinkowy styl zwraca uwagę i polaryzuje skupioną wokół niego społeczność. Celebryta-detektyw jest również znany z umiłowania do szybkich i sportowych samochodów, którymi z zamiłowaniem chwali się na swoim Instagramie. Ostatnio najwięcej serduszek zbiera Mercedes Klasy G, ale niedługo pojawi się tam nowa motoryzacyjna gwiazda.

Zobacz wideo Przygody detektywa Rutkowskiego i fatalny Rambo. Oto najgorsze polskie gry [TOPtech]

Nowy samochód Krzysztofa Rutkowskiego

Do floty celebryty lada chwila ma dołączyć zupełnie nowych samochód z Niemiec, którego cena bez problemu przekracza pół miliona złotych. Nasi koledzy z motoryzacja.interia.pl są pewni, że Krzysztofowi Rutkowskiemu na tajemniczym zdjęciu na Instagramie chodzi o nowe BMW serii 7, na które czeka podobno już rok. Rzeczywiście w jego postach siódemka już się pojawiła, ale nie mógł jej jeszcze wtedy zabrać z salonu. Nowe BMW serii 7 dopiero na poważnie wchodzi do sprzedaży nad Wisłą. Mogliście się już natknąć na pierwsze egzemplarze.

Jak przy okazji każdej generacji nowa siódemka z Bawarii to prawdziwy popis niemieckich inżynierów. Stylistyka nadwozia dzieli kierowców na dwa obozy i niektórzy bardzo ją krytykują, ale mało kto narzeka na imponujące wnętrze. To tam znajdziemy najnowsze rozwiązania z zakresu komfortu i nowych technologii, w które BMW serii 7 jest naszpikowane. Furorę robi oczywiście ogromny 31,3-calowy ekran dla pasażerów tylnej kanapy, na którym można oglądać ulubione filmy i programy. Zapewnia obraz w rozdzielczości 7680 x 2160 pikseli i dostęp do najpopularniejszych aplikacji.

Ile może kosztować BMW serii 7?

W naszej galerii znajdziecie sporo zdjęć nowej siódemki, które zrobiliśmy sami podczas pierwszych jazd tym modelem. Na pytanie, ile nowa limuzyna Krzysztofa Rutkowskiego kosztuje nie da się jeszcze odpowiedzieć, ponieważ nie ujawnił jeszcze wybranej wersji. Jednak nawet, kiedy poznamy oznaczenie na klapie bagażnika, to będzie trudno cokolwiek powiedzieć. W tej klasie samochodów ceny wyjściowe to tylko początek zabawy. Siódemka to okręt flagowy całej marki i pozwala na ogromne możliwości personalizacji.

Cennik nowego BMW serii 7 otwiera 525 000 zł za stworzoną z myślą o długich trasach wersję 740d xDrive. Pod maską pracuje trzylitrowy diesel o mocy 340 KM. I na tym kończy się klasyczna oferta limuzyny. Kolejne dwie propozycje mają już wtyczkę, a na ich pokładzie współpracują silniki benzynowy 3.0 i elektryczny. W wycenionej na 620 000 zł odmianie 750e xDrive łączna moc układu to 489 KM, a w kosztującej 710 000 zł wersji M760e xDrive - 571 KM.

 

Internauci na pewno ustalą, jaka to wersja

Możliwe też, że Rutkowski na poważnie zelektryfikuje swoją kolekcję i zdecyduje się na w pełni elektryczną odmianę i7 xDrive 60. Kosztuje wyjściowo 650 000 zł. Producent podaje, że łączna moc to 544 KM, a auto przejdzie ponad 600 km wg WLTP.

Jednego możemy być pewni. Krzysztof Rutkowski nie ukryje przed światem prawdziwej wersji swojej siódemki. Detektyw często trafia pod lupę internetowych detektywów - tak było w przypadku "jego Maybacha". Dociekliwi internauci zauważyli, że w wyglądzie samochodu coś nie gra. Najprawdopodobniej samochód Krzysztofa Rutkowskiego to Mercedes Klasy S, który został wyposażony w kilka akcesoryjnych dodatków, które sprawiają, że upodabnia się do ekskluzywnej limuzyny.

Maybach Rutkowskiego pod lupą

Pierwszym elementem, który zwraca uwagę to okna w samochodzie detektywa. Oryginalny model w tej generacji ma zauważalnie przedłużoną linię okien wraz dodatkową małą szybę umieszczoną poza drzwiami w słupku C. Natomiast w samochodzie Rutkowskiego okno po prostu kończy się na drzwiach.

Dodatkowym elementem, który wzbudził podejrzenia są oznaczania "4MATIC" umieszczone blisko przednich nadkoli. W oryginalnej wersji znajduje się w tym miejscu oznaczenie silnika "V12". Na popularnym portalu ogłoszeniowym z Chin można bez problemu znaleźć chromowane nakładki na słupki środkowe, a także emblematy z oznaczeniami marki Maybach. Jeśli z nowym samochodem (prawdopodobnie siódemką) będzie coś nie tak, to czujne oko internautów na pewno to wykryje.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.