Na początek mamy dla was złe informacje. Na mocy ustawy o policji funkcjonariusz ma możliwość zajrzenia nie tylko do bagażnika, ale także kabiny pasażerskiej pojazdu. I nie, nie potrzebuje do tego nakazu, a do tego możliwość ta nie ogranicza się do sprawdzenia obowiązkowego wyposażenia auta. Wystarczy że poinformuje was o poszukiwaniu broni, przedmiotów, których posiadanie jest zabronione lub przedmiotów, które stanowią dowód w aktualnie prowadzonym postępowaniu.
Podstawa prawna jest niezwykle szeroka. W efekcie sprawia, że policjant może mieć podejrzenia dotyczące transportowania autem zabronionych przedmiotów nie tylko w stosunku do łysego młodzieńca o mało sympatycznym spojrzeniu, który podróżuje zarejestrowanym na kogoś innego czarnym BMW. Identyczne założenie można przyjąć w stosunku do rodziny z dziećmi czy staruszki jadącej z wnukami do galerii. Nigdy przecież nie wiadomo! Naciągane? Przedstawcie zatem przekonujące argumenty przeciw...
Pewnie w tym punkcie pojawią się słowa mówiące o tym, że takie działanie jest całkowicie bezprawne. No właśnie nie jest. W czystej teorii podejrzenia dotyczące przewożenia przedmiotów zabronionych policjanci mogą mieć w stosunku do każdego kierującego. To raz. Dwa sytuacja wynika tak naprawdę z tego, że nie funkcjonariusze nadinterpretują przepisy, a te nie są przesadnie precyzyjne i tworzą aż za szerokie pole interpretacyjne.
Ważne pytanie w tym punkcie brzmi: czy kierowca może zapobiec przeszukaniu pojazdu? Być może i przepisy czysto teoretycznie dają mu taką możliwość. To jednak naprawdę czysta teoria. No bo jak odciągnąć policjanta od zaglądania do bagażnika? Chyba tylko siłą. Policjant potraktuje taką sytuację nie tyle jako utrudnianie czynności, co atak fizyczny. W efekcie kontrola zakończy się dla kierującego kajdankami na nadgarstkach, aresztowaniem, zarzutami prokuratorskimi i tym, że funkcjonariusz i tak zajrzy do bagażnika...
Oczywiście nie jest też tak, że działania policjantów w zakresie kontroli zawartości pojazdu nie mają żadnych granic. Funkcjonariusze muszą stosować się do pewnych zasad. Te przypominamy poniżej:
Kierujący nie może tak właściwie w żaden legalny sposób zapobiec przeszukaniu. Ma jednak możliwość prawnego zabezpieczenia swoich interesów. W tym przypadku otrzymuje z mocy przepisów trzy uprawnienia.