Jest nagranie z polskiego "Oszukać przeznaczenie". Wiadomo już, jak doszło do wypadku w Nowym Mieście

Kamery monitoringu ze stacji paliw przy drodze krajowej nr 11 uchwyciły moment wypadku z ciężarówką przewożącą kłody drewna. Z nagrania widać, że przyczyna kolizji była inna, niż wstępnie sądzono.

Wypadek z Nowego Miasta, do którego doszło w niedzielne popołudnie, w pierwszej chwili przywołuje na myśl jedną z części filmu "Oszukać Przeznaczenie", w której na drogę rozsypują się wielkie kłody drewna, siejąc spustoszenie. W Nowym Mieście nad Wartą sytuacja wyglądała niemal identycznie. Tu także na drogę spadły kilkudziesięciometrowe kłody, a jeden z kierowców, na którego auto spadły wielotonowe pnie, może mówić o cudzie. 

Miejsce, w którym doszło do wypadku z ciężarówką przewożącą ścięte drzewaMiejsce, w którym doszło do wypadku z ciężarówką przewożącą ścięte drzewa Google Maps

W Nowym Mieście kłody drewna spadły bezpośrednio na dwa samochody jadące w kierunku Jarocina. Oba pojazdy zostały niemal doszczętnie zmiażdżone. W wypadku zostały poważnie ranne 2 osoby, a 3 odniosły mniejsze obrażenia. Jakimś cudem kierowca hondy jadącej za busem, który przyjął na siebie pierwsze uderzenie, mimo że jego auto zostało dosłownie zwalcowane przez wielkie pnie, wyszedł w wypadku z kilkoma zadrapaniami. Jak opisują świadkowie zdarzenia, mężczyzna przeżył dzięki dobremu refleksowi. Widząc spadające na jego auto pnie, schylił się i tylko dzięki temu przeżył. Patrząc na samochód, który nie ma dachu, można wręcz mówić o cudzie.

 

Niestety, tyle szczęścia nie miał już kierowca busa, który trafił do szpitala. W wypadku uczestniczyły także dwa inne samochody: toyota yaris i ford turneo. Ze wstępnych ustaleń policji, na które powoływał się m.in. TVN24, wynikało, że od pojazdu przewożącego drewno oderwała się jedna z części, przez co przewożony ładunek się uwolnił. Bale wytoczyły się na drogę wprost na dwa jadące w kierunku Jarocina samochody – wspomnianego busa i osobową Hondę.

Okazało się jednak, że całe zdarzenie zarejestrowały kamery z okolicznej stacji paliw. Na nagraniu widać, że sprawcą kolizji jest prawdopodobnie kierowca toyoty yaris, który z nieustalonych jak dotąd przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w tylne koła ciężarówki przewożącej drewno, a następnie wpadł w jadący za ford turneo. Właśnie w wyniku tego uderzenia doszło do przewrócenia się naczepy z drewnem i rozsypania drewna na jezdnię oraz na jadące w kierunku Jarocina dwa pojazdy osobowe.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.