18-latek przegiął z prędkością. Prawem jazdy nacieszył się 3 miesiące

Młody kierowca prowadzący samochód marki Seat, pędził przez Dynów z prędkością 136 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Niebezpieczną jazdę przerwali policjanci drogówki.

Przekraczanie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym jest bardzo niebezpieczne dla innych uczestników ruchu drogowego oraz ma swoje konsekwencje prawne. Za takie wykroczenie nakładany jest mandat, którego wysokość rośnie wraz z poziomem przekroczenia prędkości, dochodzą punkty karne oraz obligatoryjnie zatrzymane zostaje prawo jazdy na okres trzech miesięcy.

Nauczkę kolejnemu zmotoryzowanemu z ciężką nogą, dali policjanci z województwa podkarpackiego, którzy kontrolowali prędkość pojazdów przemieszczających się przez Dynów. Młody człowiek jadący Seatem Leonem pędził przez obszar zabudowany z szybkością autostradową. Ręczny miernik prędkości wskazał 136 km/h. Kierowca lekceważący prawo został zatrzymany przez rzeszowskich policjantów.

Mieszkaniec powiatu rzeszowskiego za przekroczenie prędkości o 86 km/h otrzymał mandat w wysokości 2500 złotych, a do jego indywidualnego konta zostało dopisanych 15 punktów karnych. Dodatkowo został ukarany za prowadzenie pojazdu bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, za co zgodnie z obowiązującym taryfikatorem nałożono 100 zł mandatu i 5 punktów karnych. W sumie 18-latek za dwa popełnione wykroczenia zarobił 2600 zł kary finansowej i 20 punktów karnych.

Jak czytamy w policyjnym komunikacie prasowym, podczas weryfikacji danych kierującego wyszło na jaw, że młody człowiek ma już na swoim koncie inne punkty karne, a uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi uzyskał początkiem grudnia 2022 roku. 18-latek stracił prawo jazdy.

Więcej wiadomości na temat zdarzeń drogowych znajdziesz na Gazeta.pl

Zobacz wideo Niecierpliwa kierująca busem pożegnała się z prawem jazdy
Więcej o:
Copyright © Agora SA