Rusza budowa ważnego odcinka S12. Kierowcy z tablicami "LLU" już zacierają ręce

Mamy dobrą wiadomość dla kierowców. Rozstrzygnięto przetarg na budowę kolejnego fragmentu ważnej, ale chyba najbardziej tajemniczej drogi ekspresowej w Polsce. Drogowcy podali już też termin, kiedy na nowy odcinek S12 wjadą maszyny.

Droga S12 jest ważnym uzupełnieniem krajowej sieci dróg szybkiego ruchu, jednak z pewnością najbardziej jej wyczekują mieszkańcy województwa lubelskiego. Dlaczego? Szlak znacznie skróci i przyspieszy im podróż na zachód kraju i Europy. Jednak nowa trasa będzie ułatwieniem nie tylko dla nich, bo będzie przebiegać też przez południowe Mazowsze i województwo łódzkie.

Docelowo droga S12 ma mieć 305 km i ma biec od autostrady A1 w woj. łódzkim, przez woj. mazowieckie i lubelskie, aż do przejścia granicznego z Ukrainą w Dorohusku. Tym samym zapewni najkrótsze połączenie centralnej i zachodniej Polski z Radomiem i Lublinem, przejmując także międzynarodowy ruch tranzytowy w kierunku Kijowa.

Nowy odcinek drogi S12 – kiedy nim pojedziemy?

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że w przetargu wyłoniła wykonawcę odcinka między Dorohuczą a Chełmem. Wspomniany fragment będzie liczył 22,5 km. Początek planowany jest w miejscowości Chojno Nowe Drugie. Trasa przebiegać będzie nowym śladem wzdłuż obecnej DK12, w większości po jej północnej stronie. W Tytusinie ekspresówka przetnie DK12 i od południowej strony ominie Stołpie, gdzie planowana jest budowa MOP Stołpie. Połączy się z obwodnicą Chełma na węźle Chełm Zachód. W ramach inwestycji planowana jest m.in. budowa mostu, 14 wiaduktów oraz czterech przejść dla dużych i średnich zwierząt. Powstanie także węzeł drogowy Siedliszcze.

Jeśli inne firmy przystępujące nie odwołają się, to ostateczna umowa z wykonawcą, firmą Stecol Corporation, zostanie podpisana w połowie roku. Oferta wykonawcy opiewała na 760 mln zł, czyli mniej niż liczył budżet przewidziany przez GDDKiA (957,7 mln zł).

Stan realizacji na budowie drogi S12

Droga ekspresowa S12 między Piaskami a przejściem granicznym w Dorohusku będzie liczyć ok. 75 km. W całości przebiegać będzie po nowym śladzie, przecinając obszary rolnicze oraz omijając tereny wysoce zurbanizowane i cenne przyrodniczo. W ramach inwestycji powstanie dwujezdniowa droga, po dwa pasy w każdym kierunku oraz drogi do obsługi ruchu lokalnego.

Zobacz wideo

Dla obwodnicy Chełma o długości ok. 13,6 km Lubelski Urząd Wojewódzki prowadzi obecnie postępowanie dotyczące wydania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Uzyskanie tej decyzji umożliwi wykonawcy rozpoczęcie robót w terenie. Wybrano już także najkorzystniejsze oferty w przetargach na wyłonienie wykonawców odcinków Piaski - Dorohucza oraz Chełm - Dorohusk. Nie było od nich odwołań, więc trwa już obligatoryjna kontrola Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych.

Po wykonaniu badań geologicznych wykonawca musiał wyłączyć z planu budowy fragment trasy o długości ok. 5,7 km. Okazało się, że w rejonie planowanego węzła Dorohucza, pod warstwą ziemi odkryto odpady przemysłowe. W związku z tym GDDKiA podjęła decyzję o ominięciu składowiska. To niestety jest związane ze zmianą przebiegu trasy między Pełczynem a miejscowością Chojno Nowe, a także opracowaniem nowego wariantu i uzyskaniem kolejnych decyzji środowiskowej. Obecnie trwa przetarg na wyłonienie wykonawcy dokumentacji projektowej dla tego fragmentu trasy. Niestety, to automatycznie wiąże się z wydłużeniem prac względem pierwotnie zakładanego planu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.