Brawura i niedostosowanie prędkości do warunków na drodze jest najczęstszą przyczyną niebezpiecznych zdarzeń. Z tego powodu pod szczególnym nadzorem funkcjonariuszy jest właśnie prędkość pojazdów rozwijana przez zmotoryzowanych, a także stan trzeźwości osób siadających za kierownicą.
W poniedziałek 13 marca policjanci ze Strzelec Krajeńskich zatrzymali kierowcę Volkswagena Passata, który mimo warunków atmosferycznych znacząco utrudniających jazdę, w brawurowy sposób prowadził osobówkę. Mężczyźnie nie przeszkadzał padający deszcz i mgła ograniczająca widoczność.
Kierowca zamiast zachować ostrożność, prowadził bez wyobraźni wyprzedzając na skrzyżowaniu i przekraczając prędkość o ponad 50 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym. Policyjne urządzenie pomiarowe wskazało prędkość ponad 112 kilometrów na godzinę.
Policjanci poruszający się nieoznakowanym radiowozem zatrzymali Passata w Zwierzynie. Jak czytamy w komunikacie prasowym opisującym popełnione wykroczenia, kontrola drogowa zakończyła się dla 30-latka zatrzymaniem prawa jazdy na trzy miesiące, a także skierowaniem sprawy do sądu. Mężczyźnie grozi teraz grzywna nawet do 30 tysięcy złotych.
Przypominamy, że w przypadku przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym tj. powyżej 50 km/h, policjant ujawniający takie wykroczenie w trakcie prowadzonej kontroli drogowej obligatoryjnie zatrzymuje kierowcy dokument prawa jazdy. Po przesłaniu go do właściwego starosty zostaje wydana decyzja administracyjna skutkująca zatrzymaniem tego dokumentu za pierwszym razem na 3 miesiące. Ujawnienie sytuacji ponownego kierowania pojazdem w powyższym 3-miesięcznym okresie, oznacza jego wydłużenie do 6 miesięcy. Kolejna wpadka kierowania bez prawa jazdy skutkuje zaś cofnięciem uprawnień.
Więcej wiadomości na temat zdarzeń drogowych znajdziesz na Gazeta.pl