Wyścig na ekrany w samochodach wreszcie musi się skończyć. Producenci instalują je w autach na potęgę (wręcz, gdzie popadnie). Obecnie zamiast tradycyjnych zegarów dla kierowcy obowiązkowo stosuje się spory wyświetlacz. Konsole środkowe powiększa się do granic absurdu, by wcisnąć jak największą matrycę dotykową. Nawet pasażer z przodu ma swój własny ekran (wystarczy zajrzeć do wnętrz współczesnych Mercedesów czy Porsche). Tym samym deska rozdzielcza współczesnego auta zmienia się w jeden wielki telewizor. Wszystko jednak ma swój kres.
Projektanci już od kilku lat prognozują, że moda na tzw. ekranozę w motoryzacji już dobiega końca. To nie tylko kwestia nowych trendów w estetyce, ale i kosztów. Kryzys na rynku półprzewodników miał bowiem ogromny wpływ na rynek ekranów samochodowych. Problemy z dostępnością komponentów były tak duże, że niektóre koncerny (jak m.in. Stellantis) zaczęły ponownie upowszechniać tradycyjne zegary (m.in. w Peugeot 308 w miejsce cyfrowego i-Cockpit 3D pojawiły się zwykłe wskaźniki).
Co zastąpi liczne ekrany w desce rozdzielczej? Jednym z pomysłów jest wykorzystanie technologii AR (tzw. rozszerzona rzeczywistość) i zmianę przedniej szyby w ogromny ekran przezierny (tzw. HUD). Można na niej przede wszystkim wyświetlać informacje z pokładowej nawigacji, by ułatwić jazdę zgodnie ze wskazówkami. Wbrew pozorom to nie będzie tylko grafika ogromnej strzałki widocznej na drodze, ale także informacje o kluczowych obiektach mijanych po drodze. Dowiemy się zatem, że właśnie mijamy budynek stacji radiowej, które aktualnie słuchamy lub zbliżamy się do stacji paliw, na której możemy zatankować taniej niż w pobliskich placówkach.
Projekt technologii AR w samochodzie jest na tyle obiecujący, że koncerny chętnie inwestują w wyspecjalizowane firmy. Jednym z beneficjentów jest brytyjski Envisic. Pionier badań technologii holograficznej otrzymał hojne wsparcie (łącznie ponad 50 mln dolarów) od producentów aut. Na liście wspierających nie zabrakło międzynarodowej grupy Stellantis, koreańskiego Hyundai Mobis, indyjskiego Jaguar Land Rover oraz amerykańskiego GM.
Amerykanie jako pierwsi skorzystają z rozwiązań Envisics. Pierwszym samochodem z najnowszym systemem wyświetlania danych na przedniej szybie będzie luksusowy Cadillac Lyriq z rocznika modelowego 2024 (samochód oferowany na rynku od 2022 r.). Ten elektryczny SUV produkowany w Chinach i USA nie jest jeszcze dostępny w Europie. Amerykańska firma nie kryje jednak planów ekspansji, więc niewykluczone, że także i europejscy kierowcy będą mogli poznać bliżej nowe rozwiązanie. Wiele wskazuje przy tym na to, że na jednej marce się nie skończy.