O zmianach w egzaminach na prawo jazdy mówiono w Brukseli od dłuższego czasu. Omawialiśmy nawet poszczególne pomysły, jak np. odbieranie praw jazdy także za granicą, ale ostateczny projekt poznaliśmy dopiero wczoraj, czyli w środę 1 marca. Wiadomo już, że KE oprócz wspomnianej kwestii uprawnień dla kierowców posiadających prawo jazdy kat. B (prowadzenie pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej do 4,25 ton), proponuje także wprowadzenie cyfrowych praw jazdy oraz obniżenie minimalnego wieku kandydatów na prawo jazdy. O uprawnienia do prowadzenia samochodów będzie można ubiegać się po ukończeniu 17 lat, czyli o rok wcześniej niż do tej pory.
Więcej informacji o nowych zmianach w prawie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Po co to wszystko? Bruksela chce w końcu ujednolicić przepisy na terenie całej Unii. Dla przykładu, w Polsce można już prowadzić z kategorią B motocykle o pojemności do 125 cm3, a niektóre kraje jeszcze na to nie pozwalają. Polacy mają też e-prawo jazdy, co nie jest standardem, nawet na zachodzie Europy. Rozbieżności jest jednak znacznie więcej.
To jednak nie wszystko. Problem stanowią także młodzi kierowcy, którzy w tym momencie stanowią grupę powodująca stosunkowo najwięcej poważnych wypadków. W ubiegłym roku na drogach UE zginęło ponad 20 tys. osób, a większość ofiar stanowili piesi, rowerzyści, motocykliści oraz kierujący skuterami. KE zaznacza, że młodzi kierowcy (do 30. roku życia) stanowiąc zaledwie 8 proc. wszystkich osób z uprawnieniami do prowadzenia, byli sprawcami aż 40 proc. śmiertelnych kolizji.
Między innymi z tego powodu obowiązująca aktualnie trzecia dyrektywa w sprawie praw jazdy, jest obecnie gruntownie przebudowywana. Jak wspomnieliśmy, część nowych wytycznych w Polsce już obowiązuje, ale jest też kilka nowości. Jedną z nich są przepisy dotyczące szkoleń przyszłych kierowców.
Szczegółowe zmiany w egzaminach na prawo jazdy, które chce wprowadzić Komisja Europejska:
KE potwierdziła także najgłośniej komentowane doniesienia o ujednoliceniu systemu karania kierowców i wprowadzenia skutecznego systemu transgranicznego egzekwowanie przepisów ruchu drogowego. Według danych KE w 2019 r. około 40 proc. przestępstw transgranicznych popełniono bezkarnie, ponieważ albo nie wykryto sprawcy, albo nie wyegzekwowano zapłaty.
Dzisiejszy wniosek ma na celu rozwiązanie tego problemu poprzez umożliwienie organom ścigania uzyskania dostępu do krajowych rejestrów praw jazdy. Komisja proponuje również wzmocnienie roli krajowych punktów kontaktowych, czyli krajowych placówek odpowiedzialnych za przekazywanie danych o kierowcach zagranicznym organom ścigania.
Komisja Europejska proponuje także rozszerzenie zakresu wykroczeń drogowych na:
Zmiany te mają na celu zmniejszenie bezkarności oraz poprawę skuteczności państw członkowskich w karaniu przestępców z innych państw członkowskich. To też oznacza, że podobne konsekwencje za poważne wykroczenia drogowe, w tym także utratę prawa jazdy, będą czekały na osoby niebędące rezydentami danego kraju.
Komisja zapowiedziała także intensyfikację prac nad elektronicznym prawem jazdy. "Wymiana, przedłużenie ważności prawa jazdy będzie o wiele łatwiejsza, ponieważ wszystkie procedury będą odbywać się online" – czytamy w komunikacie KE. Wiadomo jednak też, że europejskie e-prawo jazdy potrzebne jest m.in. do skuteczniejszego egzekwowania kar dla kierowców poza granicami jego kraju.
Propozycje zostaną teraz rozpatrzone przez Parlament Europejski, a następnie będą się mogły nimi zająć unijne rządy w Radzie UE.