Łódzki adwokat od "trumny na kółkach" pojawił się w sądzie z ochroną. Nic nie pamięta

W Sądzie Rejonowym w Olsztynie rozpoczął się proces adwokata Pawła K. z Łodzi. Jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. Mężczyzna pojawił się na rozprawie w asyście ochroniarzy. Twierdzi, że nie pamięta momentu wypadku.

Łódzki adwokat Paweł K. w końcu stanął przed sądem, po wielu miesiącach od tragicznego zdarzenia. Wczoraj (27 lutego) ruszył proces w Sądzie Rejonowym w Olsztynie. Pierwotny termin rozprawy nie doszedł do skutku. Odroczenie rozprawy nastąpiło na wniosek oskarżonego, z powodu śmierci bliskiej osoby.

Więcej informacji z polskich dróg znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Oskarżony pojawił się w sądzie w asyście dwóch mężczyzn. Po ich zachowaniu można było wnioskować, że mieli zapewnić ochronę oskarżonemu. Paweł K. zeznając przed sądem twierdził, że nie pamięta momentu wypadku. Odmówił odpowiedzi na pytania zadawane przez pełnomocników oskarżycieli posiłkowych. Żona adwokata została wezwana przez sąd w charakterze świadka.

Mecenas Kazimierz Pawelec, reprezentujący oskarżonego, chciał utajnienia wyjaśnień swojego klienta ze względu na "ważny interes". Jednak prokurator i pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych byli przeciwni. Argumentowali, że łódzki mecenas sam wywołał duże zainteresowanie mediów swoją sprawą. Po przesłuchaniu sędzia poinformował, że kolejna rozprawa odbędzie się w maju.

Zobacz wideo

Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę 26 września 2021 roku na trasie Stare Włóki — Jeziorany, nieopodal Olsztyna. Zderzyły się dwa samochody. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynikało, że kierowca jednego z aut zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo uderzył w drugi, jadący w przeciwnym kierunku starszy samochód osobowy.

Kobiety, które podróżowały drugim samochodem, zginęły na miejscu. Policja wskazała jako winnego 41-letniego kierowcę. Sprawca wypadku postanowił skomentować całą sytuację za pośrednictwem mediów społecznościowych.

To była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach

- padło w nagraniu opublikowanym na Twitterze. Wypowiedź zbulwersowała opinię publiczną, a do sytuacji odniósł się nawet wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Uznał, że wypowiedzi adwokata są szokujące.

Więcej o: