Autostrada A4 będzie bezpłatna, ale dopiero za kilka lat. Od marca podwyżki na bramkach

Autostrada A4 Kraków - Katowice jest obecnie jedną z najbardziej obleganych i zarazem najdroższych tras w Polsce. Koncesjonariusz odcinka wprowadza w marcu nowy cennik, a Ministerstwo Infrastruktury podaje datę zakończenia umowy i obiecuje darmowe przejazdy.

Autostrada A4 pomiędzy Krakowem a Katowicami zalicza się do najdroższych dróg płatnych w Polsce. Tymczasem kilka tygodni temu spółka Stalexport (koncesjonariusz odcinka) wystąpił o kolejną zgodę o podniesienie opłat za przejazd.

Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

To już kolejny wniosek zarządcy do GDDKiA w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Spółka argumentuje swoją decyzję wysoką inflacją. Natomiast podwyżkę, która weszła w życie w lipcu ubiegłego roku uzasadniano wzrostem kosztów utrzymania autostrady oraz ogólnym wzrostem cen usług, materiałów budowlanych oraz nośników energii.

Tym samym już za kilka dni - od 3 kwietnia 2023 r. - kierowcy samochodów kategorii 1 (inne niż motocykle) zapłacą na bramkach o 2 zł więcej, czyli 15 zł. Przejazd całą trasą w jedną stronę wyniesie 30 zł i 60 zł w obie strony.

Zobacz wideo

Kierowcy korzystający z płatności automatycznych załapią się na promocję i zapłacą po podwyżce 26 zł w jedną stronę. Koncesjonariusz zamierza utrzymać stawkę preferencyjną dla kierowców korzystających z transakcji automatycznych, tj. A4Go, Telepass, videotolling. Kierowcy pojazdów kategorii 2,3,4,5 oraz 6 załapią się na podwyżkę w wysokości 6 złotych, czyli zapłacą w sumie 46 złotych za przejazd w jedną stronę.

Już za cztery lata nastąpi duża zmiana dla kierowców. W 2027 roku kończy się 25-letnia letnia umowa koncesyjna ze spółką Stalexport na zarządzanie odcinkiem. Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiedział, że po zakończeniu umowy, odcinek trafi pod zarząd Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Jestem przekonany (...), że autostrada ta stanie się na powrót autostradą zarządzaną przez GDDKiA i chcielibyśmy bardzo, aby ten odcinek między Katowicami a Krakowem, był odcinkiem autostrady bezpłatnej

- powiedział w grudniu minister Andrzej Adamczyk na antenie Polsat News. Przedstawiciele resortu infrastruktury zapowiedzieli, że opłaty za przejazd 61-kilometrowym odcinkiem zostaną całkowicie zniesione. Zaznaczyli jednak, że opłatami na autostradach zajmuje się resort finansów.

Na pozostałych odcinkach autostrady A2 i A4, zarządzanych przez GDDKiA, będzie nadal obowiązywać państwowy system poboru opłat e-TOLL. To najtańszy system opłat dostępny na polskich drogach. Przejechanie jednego kilometra autostrady kosztuje zaledwie 10 groszy. W przypadku prywatnych koncesjonariuszy, koszt jest kilkukrotnie wyższy.

To jednak nie koniec rewelacji zapowiadanych przez resort. Minister Adamczyk zapowiedział budowę trzeciego pasa w obu kierunkach trasy pomiędzy Krakowem a Katowicami. Autostrada A4 jest jedną z najbardziej obleganych autostrad w Polsce. Codziennie porusza się tą trasą średnio 50 tys. pojazdów, ale największy ruch występuje w okolicach Balic. W czasie doby przejeżdża tamtędy średnio ponad 70 tys. samochodów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.