Jeden i drugi znak są prostokątne. Co więcej, na jednym i drugim pojawia się symbol samochodu. Tyle że na tym podobieństwa się kończą. Bo różnice wynikające z ich znaczenia są potężne. Wyjaśnimy je dziś po to, abyście w realnej sytuacji drogowej nie pomylili oznaczeń. To może się skończyć surowym mandatem.
Pierwszym ze znaków niech będzie tablica D-40 "Strefa zamieszkania". Jej definicja określona przepisami brzmi:
Obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi – art. 2 pkt 16 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Niewiele to wyjaśnia? Z pewnością. Przepisy dodatkowe precyzyjnie określają jednak zasady, które obowiązują za znakiem D-40. Należy pamiętać o tym że:
Mandat w strefie zamieszkania można dostać za kilka wykroczeń. Pierwszym jest przekroczenie dozwolonej prędkości. A ta została określona na zaledwie 20 km/h! I nie będzie przypominana żadnymi tablicami. Poza tym ryzykowne jest parkowanie poza miejscami wyznaczonymi, a do tego warto pamiętać o bezwzględnym pierwszeństwie pieszych. Tu ryzyko nie dotyczy wyłącznie mandatu, ale także widma kolizji czy nawet wypadku.
31 km/h w strefie zamieszkania? To już przekroczenie o 11 km/h, czyli 100 zł mandatu i 2 punkty karne. Pamiętajcie o tym! Złe parkowanie kosztuje z kolei 100 zł i 1 punkt karny, a kolizja z pieszym może się zakończyć kilkutysięcznym mandatem i utratą prawa jazdy.
Znak D-52 "Strefa ruchu" wskazuje z kolei na:
Obszar obejmujący co najmniej jedną drogę wewnętrzną, na który wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi – art. 2 pkt 16a ustawy Prawo o ruchu drogowym.
W tym przypadku lista głównych zasad jest zdecydowanie krótsza i mniej restrykcyjna. W strefie ruchu dla przykładu piesi nie mają tak szerokich uprawnień i nie obowiązuje niskie ograniczenie prędkości. Przepisy mówią bowiem o tym że: