Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Jak wodować jednostki pływające? Niby sprawa jest prosta. Najlepiej zrobić to na specjalnie do tego przygotowanej rampie oraz posiadać pojazd, który bez problemu wjedzie, a także wyjedzie z wody, nawet jeśli trochę się zamoczy, np. SUV-a.
Jak się jednak okazuje nie wszyscy mają dostęp do tego typu udogodnień, ale to nie znaczy, że nie da się tego łatwo zrobić. Skuter wodny, to jednak nie motorówka i nawet ręcznie da się go zwodować. Mężczyźni jednak z poniższego filmu mieli inny pomysł, który nie mógł skończyć się dobrze.
Na nagraniu widoczna jest plaża, a na niej Peugeot 206, a za nim wodowany skuter wodny na przyczepie. Chociaż kierowca za sobą ma jedynie wodę, to nie do końca panuje nad przyczepą, ostatecznie udaje mu się wjechać tyłem do wody.
Problem, że skuter na przyczepie jest dosyć wysoko osadzony. Efekt? Kierowca musi głęboko wjechać w wodę, aby udało się zepchnąć maszynę. I tutaj wszystko idzie zgodnie z planem. Niestety później nie jest już tak różowo.
Kierowca wjechał autem tak głęboko, że fale dosłownie unoszą tył pojazdu. Nie jest też w stanie wyjechać, a ostatecznie gaśnie silnik. Wyłączają się światła, auto staje. Mężczyzna, który nadzorował wodowanie biegnie pomóc wypchnąć samochód, kierowca również wysiada z pojazdu. Nawet przypadkowy przechodzień podbiega i stara się pomóc. Mężczyzna na skuterze siedzi na maszynie i patrzy.
Film się kończy, gdy udało się trochę przesunąć Peugeota. Trudno powiedzieć, czy auto jest mocno zalane, ale jedno jest pewne – raczej z wyciąganiem spróbują w innym miejscu lub w inny sposób.