Czy po medycznej marihuanie można prowadzić samochód?

Lekarz przepisał pacjentowi medyczną marihuanę. Czy po wypaleniu takiego "leku" można prowadzić samochód? Przepisy w tym zakresie są bardzo jasne. Zakaz jest zakazem. Obejmuje wszystkich i to bez żadnego wyjątku.

O statusie prawnym kierowców szerzej opowiadamy również w poradach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Z pewnością obiły wam się o uszy wieści o pewnym aktorze, który ostatnio został zatrzymany w czasie jazdy. Policjanci zdecydowali się na wykonanie w czasie kontroli drogowej testu na obecność narkotyków i ten okazał się pozytywny. Pan aktor postanowił się wytłumaczyć. W jego organizmie wykryta została lecznicza marihuana. Pali ją z uwagi na stwardnienie rozsiane. Czy to dobra linia obrony?

Zobacz wideo [MATERIAŁ SPONSOROWANY] Jak wygląda polski rynek motoryzacyjny? Odpowiada Fabien Goulmy z Renault

Czy można jeździć po marihuanie medycznej? Nie można. Po żadnej!

Przepisy są bezwzględne w tym przypadku. Obecność narkotyków w organizmie to obecność narkotyków w organizmie. Nie ma znaczenia czy fakt ten wynika z uzależnienia, czy może terapii medycznej i środka zapisanego przez lekarza. Substancje typu THC zawsze działają tak samo. Nawet te na receptę. Ograniczają odbiór rzeczywistości w pełnym kształcie, mogą powodować zaburzenia koordynacji czy euforię i tym samym powinny eliminować zza kierownicy. Pan aktor powinien o tym doskonale wiedzieć. A tak musi szykować się na poważne konsekwencje.

Stan po użyciu marihuany a pod wpływem marihuany. Kryteriów brak

Na niekorzyść sławnego pana aktora – ale także i każdej innej osoby, która zdecyduje się na jazdę po marihuanie – przemawiają jeszcze dwie okoliczności.

  • Po pierwsze testy policyjne są zero-jedynkowe. Pokazują obecność środków odurzających lub nie. Istnieje zatem ryzyko, że wykryją śladowe ilości marihuany wypalonej nawet dużo przed rozpoczęciem jazdy. Regularne używanie marihuany przez dłuższy czas może sprawić, że THC będzie wykrywalne w organizmie nawet przez kilka miesięcy! Dlatego tak ciężko np. odpowiedzieć na pytanie po ilu godzinach można jechać po marihuanie.
  • Po drugie ciężko dziś mówić o precyzyjnej definicji stanu po użyciu narkotyków i stanu pod wpływem narkotyków. A to o tyle ważne, że ma zasadniczy wpływ na karę. Pierwsza kwalifikacja oznacza wykroczenie, druga przestępstwo.

Wykrycie marihuany we krwi. Konsekwencje jak za alkohol

Kary w przypadku prowadzenia pojazdu po alkoholu czy marihuanie są dokładnie takie same. Poniżej przypominamy ich wysokość.

Stan po użyciu środków odurzających:

  • mandat co najmniej 2,5 tys. zł (maksymalnie nawet 30 tys. zł),
  • zakaz prowadzenia pojazdów na czas od 6 miesięcy do 3 lat,
  • świadczenie na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Stan pod wpływem środków odurzających:

  • mandat co najmniej 2,5 tys. zł (maksymalnie nawet 30 tys. zł),
  • zakaz prowadzenia pojazdów na czas od roku do 10 lat,
  • kara pozbawienia wolności do lat 2,
  • świadczenie na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Za kryterium sądy przyjmują często 2,5 ng/ml marihuany

Sprawa prowadzenia po narkotykach może skończyć się sądzie. Teraz musi jednak paść pytanie jak zakwalifikowany zostanie czyn. I choć przepisy w tym zakresie milczą, prawnicy czasami poszukują wykładni prawa precedensowego. A precedensem w tym przypadku bez wątpienia może być np. orzeczenie z dnia 25 maja 2017 r., wydane przez Sąd Okręgowy w Elblągu VI Wydział Karny Odwoławczy. O jego treści opowiada m.in. adwokat Paweł Woronowicz na swojej stronie internetowej.

Sąd w treści uzasadnienia wskazał, że wartością graniczną stanowiącą, że dane zachowanie jest wykroczeniem lub przestępstwem, w przypadku marihuany jest 2,5 ng/ml. Poniżej tego stężenia, osoba prowadzi pojazd mechaniczny "po spożyciu", dlatego też zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za wykroczenie. Powyżej zaś 2,5 ng/ml, mamy już do czynienia z zachowaniem będącym przestępstwem, a co za tym idzie, znajdą zastosowanie przepisy Kodeksu karnego.

Skąd taki pomysł? Sąd Okręgowy w Elblągu powołał się w orzeczeniu na raport Światowej Organizacji Zdrowia. Z tego wynika, że wpływ efektu rekreacyjnej dawki (wypalenie ± 0.5 g konopi – cannabis o zawartości 2-3 proc.) na upośledzenie zdolności psychomotorycznej kierowcy, jest porównywalny do zakresu 0.7 – 1 promila alkoholu we krwi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.