Pułapka zielonej strzałki. Kierowca MUSI się zatrzymać. Ale gdzie? I ile razy?

Świeci się zielona strzałka, a więc kierowca może jechać. Oczywiście pod warunkiem, ze najpierw zatrzyma pojazd. Tylko gdzie musi to zrobić i ile razy? W skrócie dziś rozwiejemy wszelkie wątpliwości dotyczące zielonej strzałki przy sygnalizatorze S-2.

O przepisach o ruchu drogowym szeroko opowiadamy również w materiałach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Zielona strzałka umieszczona przy sygnalizatorze S-2 to spory ukłon w stronę kierowców. Bo daje ona unikalne uprawnienie. Choć światło jest czerwone, pojazd ma możliwość kontynuowania jazdy. Kluczowy jest jednak pewien warunek. I ten dotyczy zatrzymania pojazdu. Gdzie trzeba go zatrzymać i ile razy? No właśnie. Doprecyzujmy tą kwestię.

Zobacz wideo 18-latek w Audi przeskoczył przez rondo w Sulechowie

Zielona strzałka warunkowo pozwala na manewr. Warunkowo!

O zielonej strzałce w sposób wyczerpujący opowiada rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Kluczowe są tu tak naprawdę dwa zapisy:

  1. Nadawany przez sygnalizator S-2 sygnał czerwony wraz z sygnałem w kształcie zielonej strzałki oznacza, że dozwolone jest skręcanie w kierunku wskazanym strzałką w najbliższą jezdnię na skrzyżowaniu – par. 96 ust. 1 w/w rozporządzenia.
  2. Skręcanie jest dozwolone pod warunkiem, że kierujący zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom – par. 96 ust. 3 w/w rozporządzenia.

Gdzie zatrzymać samochód na zielonej strzałce?

Jeżeli chodzi o miejsce zatrzymania w przypadku zielonej strzałki, możliwe są tak naprawdę dwa. Będzie to zatem linia zatrzymania namalowana na jezdni lub w razie jej braku, przestrzeń przed sygnalizatorem. Tak wskazane miejsce przynosi dwie korzyści. Po pierwsze kierowca cały czas widzi zieloną strzałkę. Wie zatem czy nadal się świeci i czy nadal może wykonać manewr. Po drugie może ocenić sytuację na przejściu dla pieszych.

Konieczność zatrzymania pojazdu przed linią zatrzymania lub sygnalizatorem to tak naprawdę jedyna sytuacja, w której przepisy wymagają bezwzględnego stopu. Stanąć w miejscu musi nawet samochód, który w nocy porusza się po pustym skrzyżowaniu. Natężenie ruchu nie ma żadnego znaczenia.

Ile razy zatrzymać samochód na zielonej strzałce?

Kierowcy czasami pytają o to, ile razy trzeba się zatrzymać przed zieloną strzałką. Wiemy już zatem że wyłącznie raz. Skąd jednak pytanie? To prawdopodobnie dotyczy kolejnej kwestii, a więc upewnienia się że wjechanie za sygnalizator nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom. W tym przypadku mowa o dwóch typach użytkowników drogi. Konkretnie o:

  • pieszych lub rowerzystach, którzy mogą znajdować się na przejściu dla pieszych lub przejeździe dla rowerzystów i mają pierwszeństwo przed kierującym. Ten może ruszyć sprzed sygnalizatora dopiero w momencie, w którym pieszy przejdzie przed maską jego auta. Nigdy gdy znajduje się na pasach i jeszcze do maski pojazdu nie dotarł.
  • pojazdach, dla których na skrzyżowaniu nadawany jest sygnał zielony, a więc dla tych poruszających się drogą poprzeczną. Im również należy ustąpić pierwszeństwa. Najlepiej upewnić się, że wjazd na skrzyżowanie nie spowoduje utrudnienia ich ruchu stojąc przed sygnalizatorem. Jeżeli to się nie uda, można się również zatrzymać przed drogą poprzeczną, ale nigdy stojąc na pasach! Jeżeli za pasami nie ma miejsca na zatrzymanie, a pojazdy na drodze z pierwszeństwem cały czas jadą, kierujący nie powinien ruszyć sprzed sygnalizatora.

Mandat za niestosowanie się do przepisów o zielonej strzałce

W przypadku zielonej strzałki możliwe są tak naprawdę dwa mandaty. Pierwszy dotyczy złamania obowiązku zatrzymania się przed zieloną strzałką. Pojazd musi stanąć, nie zwolnić. W takim przypadku mandat wynosi tylko 100 zł, ale jest uzupełniony aż 6 punktami karnymi. Drugie z możliwych wykroczeń mówi o przypadku, w którym kierowca zatrzymał się, ale zanim ruszył zielona strzałka zgasła. Wtedy otrzyma mandat za niestosowanie się do sygnałów świetlnych. Ten wynosi 500 zł i jest uzupełniony 15 punktami karnymi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.