Zielona strzałka umieszczona przy sygnalizatorze S-2 to spory ukłon w stronę kierowców. Bo daje ona unikalne uprawnienie. Choć światło jest czerwone, pojazd ma możliwość kontynuowania jazdy. Kluczowy jest jednak pewien warunek. I ten dotyczy zatrzymania pojazdu. Gdzie trzeba go zatrzymać i ile razy? No właśnie. Doprecyzujmy tą kwestię.
O zielonej strzałce w sposób wyczerpujący opowiada rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Kluczowe są tu tak naprawdę dwa zapisy:
Jeżeli chodzi o miejsce zatrzymania w przypadku zielonej strzałki, możliwe są tak naprawdę dwa. Będzie to zatem linia zatrzymania namalowana na jezdni lub w razie jej braku, przestrzeń przed sygnalizatorem. Tak wskazane miejsce przynosi dwie korzyści. Po pierwsze kierowca cały czas widzi zieloną strzałkę. Wie zatem czy nadal się świeci i czy nadal może wykonać manewr. Po drugie może ocenić sytuację na przejściu dla pieszych.
Konieczność zatrzymania pojazdu przed linią zatrzymania lub sygnalizatorem to tak naprawdę jedyna sytuacja, w której przepisy wymagają bezwzględnego stopu. Stanąć w miejscu musi nawet samochód, który w nocy porusza się po pustym skrzyżowaniu. Natężenie ruchu nie ma żadnego znaczenia.
Kierowcy czasami pytają o to, ile razy trzeba się zatrzymać przed zieloną strzałką. Wiemy już zatem że wyłącznie raz. Skąd jednak pytanie? To prawdopodobnie dotyczy kolejnej kwestii, a więc upewnienia się że wjechanie za sygnalizator nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom. W tym przypadku mowa o dwóch typach użytkowników drogi. Konkretnie o:
W przypadku zielonej strzałki możliwe są tak naprawdę dwa mandaty. Pierwszy dotyczy złamania obowiązku zatrzymania się przed zieloną strzałką. Pojazd musi stanąć, nie zwolnić. W takim przypadku mandat wynosi tylko 100 zł, ale jest uzupełniony aż 6 punktami karnymi. Drugie z możliwych wykroczeń mówi o przypadku, w którym kierowca zatrzymał się, ale zanim ruszył zielona strzałka zgasła. Wtedy otrzyma mandat za niestosowanie się do sygnałów świetlnych. Ten wynosi 500 zł i jest uzupełniony 15 punktami karnymi.