Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Ford wraca do F1, jednak nie teraz, a dopiero w 2026 r. Amerykański producent zostanie partnerem technicznym zespołu Oracle Red Bull Racing.
Począwszy od tego roku, Ford i Red Bull Powertrains będą pracować nad rozwojem zespołu napędowego, zgodnego z nowymi przepisami technicznymi, obejmującego silnik elektryczny o mocy 350 kW i nowy silnik spalinowy, zdolny do zasilania w pełni zrównoważonymi paliwami. Układ napędowy ma być gotowy do wykorzystania w sezonie 2026.
Jim Farley, prezes i dyrektor generalny Forda powiedział:
Powrót Forda do Formuły 1 u boku Red Bull Racing podkreśla kierunek, w którym zmierzamy jako firma – to coraz bardziej zelektryfikowane, programowalne, nowoczesne modele i związane z tym doświadczenia użytkowników.
Ford przekaże wiedzę techniczną we wszystkich dziedzinach, w których może wnieść wartość dodaną w przygotowanie startów zespołu. W obszarach wspólnych działań badawczo-rozwojowych znajdą się prace nad doskonaleniem silnika spalinowego oraz kluczowe kierunki przemian, takich technologii jak: ogniwa akumulatorowe, silniki elektryczne, oprogramowanie sterujące jednostką napędową oraz analityka.
W 2026 roku Ford będzie jedynym producentem startującym w sportach motorowych od klas podstawowych po Formułę 1. Składa się na to udział w zawodach WEC i IMSA, w tym rywalizacja Mustanga GT3 w 24-godzinnym Le Mans, starty Forda Puma Hybrid Rally1 z M-Sportem w WRC, Baja 1000, gdzie wystawiany jest Ranger Raptor i Bronco oraz zawody NASCAR, NHRA i Supercars, w których rywalizuje Mustang.
Możliwość powrotu Forda do F1 jest możliwy z tego powodu, że Red Bull nie porozumiał się z Porsche, które również chciało wejść do tego segmentu.