Zielone tablice rejestracyjne. Co dają, że kiedyś ludzie oszukiwali, żeby je mieć?

Zielone tablice rejestracyjne wydawane są już od jakiegoś czasu, ale ich widok na drodze wciąż budzi zainteresowanie. Kierowcy, którzy je mają, zyskują kilka przydatnych przywilejów.

Zielone tablice rejestracyjne powstały, aby wyróżnić na drogach bezemisyjne pojazdy. Coraz częściej samochody elektryczne niemal nie różnią się wyglądem od klasycznych aut z silnikami benzynowymi, a mają przecież przywileje, o których posiadacze tradycyjnych samochodów mogą pomarzyć.

Charakterystyczne zielone tablice (czarne znaki na zielonym tle, widzicie je na zdjęciu powyżej) wydawane są od początku zeszłego roku dla samochodów elektrycznych lub tych zasilanych wodorem. Zielone tablice mogą zatem uzyskać również posiadacze starszych elektryków, którzy wcześniej posługiwali się naklejką. Mogą, ale nie ma takiego obowiązku.

Zobacz wideo Taksówkarz wyprzedzał na przejściu, bo "spieszył się do parterki". Stracił prawko

Kto nie może mieć w Polsce zielonych tablic rejestracyjnych?

Co ciekawe, po Polsce z zielonymi tablicami jeżdżą samochody, które nie powinny ich mieć, a przynajmniej na początku wydawania nowych blach informowały o tym niektóre portale, zajmujące się elektrykami. Jak to możliwe?

Błędnie wydane tablice rejestracyjne wynikają z pomyłek lub niezgodnych z prawdą oświadczeń właścicieli pojazdów. Niektórzy robią to umyślnie, aby zyskać dostęp do wielu przywilejów, do których uprawniają zielone tablice. Tymczasem posiadacze pojazdów z zielonymi tablicami, które im się nie należą, mogą mieć problemy podczas przeglądu technicznego lub kontroli policyjnej.

Zielonych tablic nie mogą dostać posiadacze aut hybrydowych, ani pojazdów generujących prąd z benzyny lub oleju napędowego. Wszystko dlatego, że zgodnie z przepisami auto elektryczne nie może mieć wlewu paliwa służącego do napędzania samochodu. Przepisy nie zezwalają zatem na otrzymanie zielonych tablic dla samochodu hybrydowego typu plug-in. Nawet jeśli zamierzamy poruszać się nim wyłącznie na prądzie (takie auta mogą realnie przejechać od 30 do 50 km bez włączania silnika spalinowego). Aby dostać takie tablice rejestracyjne dla hybrydy plug-in, konieczne jest wykonanie konwersji na samochód elektryczny, a następnie przerejestrowanie auta.

Co dają zielone tablice rejestracyjne?

Z punktu widzenia kierowcy bardzo ważnym przywilejem jest możliwość z korzystania z buspasów na równi z taksówkami oraz autobusami. Trzeba pamiętać jednak, że zarządca drogi może uzależnić ten przywilej od liczby osób w pojeździe. Co więcej, kierowcy elektryków i aut wodorowych mogą bezpłatnie parkować w strefach płatnego parkowania. Są też uprawnieni do zatrzymywania się przy ogólnodostępnych stacjach ładowania, o ile w tym czasie uzupełniają energię w akumulatorach.

Samochody elektryczne bez zielonych tablic również mogą korzystać z wymienionych przywilejów. Ich właściciel może, ale nie musi wymieniać tablic. Wiele elektryków jeździ po naszych drogach na zwykłych tablicach, ale ze specjalną naklejką, która uprawnia do korzystania z buspasów i miejsc do parkowania. Naklejka pełni identyczną rolę jak zielone tablice, ale postanowiono z niej zrezygnować. Była zbyt mała i trudna do zauważenia. Specjalne tablice to znacznie wygodniejsze rozwiązanie.

Jak zdobyć zielone tablice? 

Zielone tablice otrzymuje się automatycznie podczas rejestracji samochodu elektrycznego lub wodorowego. Nie ma już zatem możliwości dostania białych tablic i naklejki do tego typu aut, bo oznaczenia te były wydawane tylko do końca 2019 roku. Osoby, które zarejestrowały swój samochód przed 1 stycznia 2020 roku, nie mają obowiązku wymiany zwyczajnych tablic na zielone. Jeśli chcą, mogą to zrobić w odpowiednim wydziale komunikacji, jednak muszą liczyć się z koniecznością uiszczenia dodatkowej opłaty. Numery oraz dowód rejestracyjny pozostają bez zmian.

Więcej o:
Copyright © Agora SA