Zgodnie z przepisami w Polsce, gdzie panuje ruch prawostronny, nie wolno parkować przy lewej krawędzi drogi. Ale czy zawsze? Okazuje się, że jest kilka wyjątków od tej reguły, a pierwsze znajdziemy już w ogólnym przepisie ustawy Prawo o ruchu drogowym – mowa o art. 49 ust. 1 pkt 7.
Przepisy pozwalają na parkowanie przy lewej krawędzi jezdni na drogach jednokierunkowych. Jednak zwykle na takich ulicach to znaki regulują, po której stronie taki manewr jest dozwolony. Jest też drugi wyjątek. Parkowanie takie dozwolone jest także w przypadku dróg dwukierunkowych, ale o "małym natężeniu ruchu". I tu przepis jest bardzo niejasny, bo kierowcom trudno ocenić, co ustawodawca miał na myśli. Jednym słowem, przepis ten jest dość nieprecyzyjny.
Więcej porad prawnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W prawie nie występuje definicja małego i dużego natężenia ruchu. Jednak można przyjąć, że na rzadko uczęszczanych dwukierunkowych ulicach osiedlowych teoretycznie można pozostawić auto przy lewej krawędzi. Z drugiej jednak strony, na takich drogach ruch może się mocno zmieniać i np. zaparkowanie auta na noc może być zgodne z przepisami, a już w ciągu dnia, kiedy ruch rośnie, może oznaczać złamanie przepisów i związane z tym konsekwencje. Czasem w takich miejscach pojawiają się znaki zakazu parkowania w określonych godzinach, ale niestety nie jest to regułą. Tu już kierowca musi sam ocenić sytuację, aby nie narazić się na kłopoty.
Na tym niestety sprawa się nie kończy, bo jest też szereg innych wymogów, o których kierujący zapomnieć nie może. Art. 46 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym określa, że "zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu i w warunkach, w których jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub jego utrudnienia".
Podczas parkowania – czy to przy prawej, czy lewej krawędzi jezdni – należy pamiętać też o tym, aby:
Mandat za złamanie zakazu parkowania po lewej stronie jezdni może wynosić od 100 do nawet 300 zł. Dodatkowo na koncie kierowcy przybędą dwa punkty karne. To jednak nie najwyższy wymiar kary. Gdy zaparkowany pojazd będzie powodował zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, auto może zostać też odholowane. Wtedy poza mandatem kierowcę czeka też wysoka opłata za holowanie i przechowanie auta na parkingu depozytowym. Każde miasto indywidualnie ustala takie stawki. Przykładowo w Warszawie to koszt 606 zł za usunięcie auta o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony oraz 46 zł za każdą dobę spędzoną na parkingu depozytowym.