Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad otrzymała wniosek o kilkuzłotową podwyżkę opłat za przejazd od koncesjonariusza autostrady A4. To już kolejna zmiana stawki w ostatnich miesiącach. Tylko w ubiegłym roku ceny przejazdu na odcinku Kraków – Katowice zmieniły się dwukrotnie.
Więcej informacji z polskich dróg znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
GDDKiA uznała pomysł koncesjonariusza za niezasadny i apelowała o wycofanie się z planów. Mimo to, podwyżki zatwierdzono. Kierowcy mogą się spodziewać, że proponowane zmiany w cenniku wejdą w życie bez większych problemów. Tym bardziej, że GDDKiA nie ma narzędzi, żeby zmusić koncesjonariusza do zmiany planów.
Zmiana stawek opłat za przejazdy koncesyjnym odcinkiem A4, o którą wnioskujemy do GDDKiA, jest skutkiem ogólnej sytuacji gospodarczej, która wpływa także na naszą działalność. W jej centrum jest dbałość o utrzymanie drogi i infrastruktury towarzyszącej w odpowiednim standardzie
- informuje Rafał Czechowski, rzecznik Stalexportu Autostrady Małopolskiej.
Stalexport Autostrada Małopolska wnioskuje, żeby opłata dla pojazdów kategorii 1 (innych niż motocykle) wzrosła z 13 do 15 złotych. W przypadku pozostałych kategorii (2, 3, 4, 5) opłata wzrośnie o 6 złotych – z 40 do 46 złotych. Nowe stawki wejdą w życie 3 kwietnia.
Przy okazji koncesjonariusze zamierza utrzymać stawkę preferencyjną dla kierowców korzystających z transakcji automatycznych, tj. A4Go, Telepass, videotolling. Dla pojazdów kategorii 1 (innych niż motocykle), opłata promocyjna wzrośnie z 10 do 13 złotych. Podwyżki dla pozostałych kategorii będą konsultowane przez spółkę z GDDKiA. Aktualnie dla pojazdów z kategorii 2 i 3 stosuje się bonifikatę w wysokości 16 zł od kwoty 40 złotych.
W ubiegłym roku minister infrastruktury Andrzej Adamczyk obiecywał, że po 2027 r. odcinek autostrady Katowice – Kraków trafi w ręce państwa. Wtedy wygasa koncesja spółki Stalexport Autostrada Małopolska na zarządzanie tym odcinkiem.
