Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Miura, ikona motoryzacji, która swoją nazwę zawdzięcza bykom z Ganadería Miura w Sewilli w Hiszpanii. Znane były ze swojej waleczności i wielkości. Ferruccio Lamborghini był pod tak dużym wrażeniem tych zwierząt, że postanowił, że to one będą symbolem jego marki.
Lamborghini rozpoczęło produkcję Miury P400 w 1966 roku i udało mu się stworzyć maszynę, która zasłużyła na swoją imiennik. Pojazd wprowadził innowacje na rynek samochodów sportowych na wiele sposobów – silnik V12 montowany pośrodku zapewniał samochodowi wysokie osiągi, zwłaszcza jak na tamte czasy. Jednak to nadwozie przykuwało głównie uwagę. Zmysłowe, zaprojektowane przez Marcello Gandiniego z Bertone.
W marcu 1970 roku włoska marka wprowadziła poprawiony wariant P400 S z nieco zmodyfikowanym nadwoziem i zmodyfikowanym 3,9-litrowym silnikiem V12 wyposażonym w większe kolektory dolotowe i ulepszone wałki rozrządu. Silnik generował moc 370 KM i moment obrotowy wynoszący 268 Nm.
Jednak najbardziej poszukiwaną odmianą Miury jest wersja SV – Spinto Veloce, co najlepiej można przetłumaczyć jako „dostrojony do prędkości". Wypuszczony rok po swoim poprzedniku model P400 SV był dostępny wyłącznie na specjalne zamówienie, a jego nazwa od razu wskazywała, że jest to najbardziej zaawansowana Miura, jaka została wypuszczona na rynek.
W wersji SV wzmocniono podwozie, zamontowano większe koła, a tył miał większy rozstaw. Dodano również większe błotniki, a moc podskoczyła do 385 KM.
Według różnych źródeł, łączna liczba wyprodukowanych Miur wynosi około 700-800 sztuk. Większość z nich to modele standardowe, podczas gdy warianty P400 S i P400 SV były produkowane w skromnych ilościach po około 150 sztuk.
Oczywiście wersję S lub SV trudno obecnie zdobyć, ale trudno to nie znaczy, że niemożliwe. Ostatnio dom aukcyjny w Phoenix w Arizonie sprzedał jeden egzemplarz.
Ten konkretny egzemplarz ma numer podwozia 4926. Według rejestru Miura o tym numerze podwozia została zmontowana fabrycznie w listopadzie 1971 r., wykończona farbą Giallo Sole, a wnętrze zostało obite skórą Nero. Biorąc pod uwagę, że był to jeden z późniejszych egzemplarzy Miury, jednostka ta ma pożądany układ smarowania z dzieloną miską olejową. Co więcej, istnieje duże prawdopodobieństwo, że fabryka zamontowała klimatyzację.
Historia właścicieli również jest ciekawa. Auto trafiło do dealera w Rzymie. Sprzedano ją Włochowi mieszkającemu na stałe w Luizjanie. Potem była częścią kolekcji na Florydzie i Idaho, aby w 1990 r. trafić do Arizony. Kolejny właściciel kazał kompletnie odrestaurować samochód, czego podjął się zespół Bobileff Motorcar Company w San Diego. Proces trwał około czterech lat i zajęto się zarówno mechanicznymi, jak i kosmetycznymi aspektami pojazdu.
Cała akcja trwała około czterech lat i to właśnie wtedy Miura zyskała kolor widoczny na zdjęciach. Po zaprezentowaniu się na kilku konkursach i zdobyciu kilku zwycięstw, pojazd ten został sprzedany obecnemu właścicielowi na początku 2011 roku. Dwa lata później przeszedł kolejny proces renowacji, w ramach którego przebudowano skrzynię biegów, gaźniki i pompę hamulcową. Ponadto naprawiono instalację elektryczną, zamontowano wydech Tubi Style oraz naładowano klimatyzację.
Do listopada zeszłego roku samochód był przechowywany w klimatyzowanym garażu. Ta Miura P400 SV z 1971 roku jest doskonałym dodatkiem do kolekcji każdego entuzjasty, zwłaszcza że zachowuje część oryginalnych komponentów. Samochód sprzedano w zeszłym tygodniu za 3,58 mln dolarów. Z całą pewnością wartość tego pojazdu z czasem jeszcze urośnie.