Brazylijskie jiu-jitsu to rodzaj walki wręcz, wykorzystującej techniki chwytów. Celem jest kontrolowanie przeciwnika na ziemi, przy wykorzystaniu dźwigni, rzutów, duszenia. W tej dyscyplinie zabronione są uderzenia. Starcie wygrywa osoba, której przeciwnik podda walkę, odklepując w przeciwnika lub matę. W przeciwieństwie do dyscyplin takich jak boks, karate czy muay thai, zawodnicy nie muszą się przejmować ciosami w głowę.
Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Rosjanie postanowili wprowadzić rywalizację na zupełnie nowy poziom i przenieśli walkę z maty do wnętrza samochodu. Car-jitsu to dyscyplina opracowana przez rosyjskiego entuzjastę sztuk walki – Vika Mikheva. Na swoim koncie ma czarne pasy w brazylijskim jiu-jitsu oraz judo, a do tego jest zawodnikiem MMA. Co ciekawe, posiada nawet tytuł doktora nauk matematycznych.
Pierwsze zawody z cyklu car-jitsu zorganizował w 2020 roku, ponieważ chciał sprawdzić możliwość stosowania technik z brazylijskiego jiu-jitsu na ograniczonej przestrzeni. Zawodnicy rozpoczynają walkę we wnętrzu samochodu, zapięci w pasy bezpieczeństwa. Silnik jest wtedy wyłączony. Po odpięciu rozpoczyna się walka, w której można wykorzystywać wszystkie techniki znane z konwencjonalnej sztuki walki.
Trudno pojąć potrzebę organizowania walk w kabinie samochodu. Niektórzy twierdzą, że car-jitsu może być dobrym treningiem na wypadek sytuacji, gdyby ktoś próbował napaść na nas w samochodzie.