Szalony restomod. Chevrolet Chevelle z silnikiem z Vipera

Miks, który może nie jest konserwatywny, ale za to ciekawy.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

Restomody są fajne. Oczywiście godne podziwu są te, które wykorzystują główne części od tego samego producenta, ale łączenie różnych marek, również wchodzi w grę, przez co pojazdy są ciekawsze. Tak właśnie jest w przypadku omawianego poniżej auta.

Zobacz wideo Studio Biznes odc. 140

Jako baza posłużył Chevrolet Chevelle z 1967 r., którego wyposażono w nowoczesne elementy, np. w silnik V10 z Dodge’a Vipera.

Ten konkretny klasyk znajduje się na podwoziu Schwartz Performance z elementami zawieszenia pneumatycznego Ridetech. Zapewnia to znacznie bardziej nowoczesną jakość jazdy niż w przypadku oryginalnych części.

Oczywiście dodanie nowoczesnych akcentów, takich jak hamulce tarczowe Wilwood, koła Forgeline, elektryczne szyby czy klimatyzacja VintageAir również sprawiają, że jazda jest przyjemniejsza.

Co ciekawe, omawiane auto ma niedopasowane opony. Na przedzie znalazły się opony marki Ohtsu, a na tyle Michelin.

Pod maską jak już zostało wspomniane znajduje się silnik V10 o pojemności 8,3 litra z Vipera, który współpracuje z doładowaniem od Paxton NOVI 2000 i sześciobiegową manualną skrzynią biegów Tremec T56. Nie podano jednak ile mocy wytwarza ten silnik.

Z zewnątrz widać wiele niestandardowych akcentów, w tym zlicowane klamki z nadwoziem, reflektory LED, boczne wydechy i pozbawiony znaczków. Został nabyty w listopadzie 2022 roku i od tego czasu przejechano nim co najmniej 3000 mil.

Więcej o: