Nieważne, jak zagmatwane i nieoczywiste są przepisy ruchu drogowego, wszyscy jego uczestnicy muszą ich przestrzegać. Ciężko jest zgłębić całą ustawę Prawo o ruchu drogowym, a przecież są jeszcze rozporządzenia, o których wielu kierowców nawet nie wie czy ustawa o kierujących pojazdami. To wszystko sprawia, że czasem trudno znaleźć odpowiedź na nurtujące nas pytania o zasady na drodze. Sytuacji tej nie ułatwiają zapisy, które można interpretować na wiele sposobów. Trudnego zadania wyjaśniania przepisów podejmujemy się także na stronie Gazeta.pl
Zacznijmy od zupełnych podstaw, czyli definicji skrzyżowania. Wydawałoby się, że na tym etapie wszystko będzie proste, ale muszę was zmartwić. Nawet tu pojawia się wiele wątpliwości. Zacznijmy od tego, że nie tak dawno definicja skrzyżowania została zmieniona. Może pomyślicie, że stara definicja była niejasna, za to nowa powinna rozwiewać wszelkie wątpliwości. Zobaczcie sami.
Tak brzmiała stara definicja:
skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia
A tak brzmi nowa:
skrzyżowanie – część drogi będącą połączeniem dróg albo jezdni jednej drogi w jednym poziomie, z wyjątkiem połączenia drogi o nawierzchni twardej z drogą o nawierzchni gruntowej lub z drogą wewnętrzną
Zmiana definicji sprawiła, że pojawiło się sporo pytań o to, co skrzyżowaniem jest, a co nim nie jest. Głos zabrał rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i obszernie odpowiedział na te pytania. Jego wyjaśnienia, choć szczegółowe, wykorzystują wiele pojęć, których sama definicja nie zawiera. Dla nas istotny jest ten fragment wypowiedzi:
Wloty i wyloty to jedno skrzyżowanie, a nie skrzyżowania. Nie ma żadnego uzasadnienia do traktowania jako odrębne skrzyżowania przecięcia się każdego wlotu i wylotu na skrzyżowaniu zwykłym lub skanalizowanym albo wlotu i jezdni na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym. Skrzyżowanie składa się jako całość z określonej liczby wlotów/wylotów, bez względu na jego rozwiązanie geometryczne
Jest to istotne, ponieważ są skrzyżowania, na których czasem musimy zmienić pas, ale do tego wrócimy za chwilę. Najpierw przypomnijmy, co mówią przepisy na temat zmiany pasa ruchu.
Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, z wyjątkiem ust. 4a i 4b, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas ruchu z prawej strony.
Wyjątki, o których mówi zapis to tzw. jazda na suwak, i nie jest to w tym przypadku istotne. Przepisy mówią jeszcze o sygnalizowaniu zamiaru zmiany kierunku lub zajmowanego pasa ruchu. W ustawie nie znajdziemy jednak żadnego punktu, który mówi o tym, kiedy zmiana pasa ruchu jest zabroniona. Oznacza to, że nie istnieje żaden przepis, który zabrania kierowcy zmiany pasa ruchu na skrzyżowaniu.
Gdyby jednak taki przepis istniał, musiałby dopuszczać wyjątek w postaci skrzyżowania o ruchu okrężnym. Na wielu z nich musimy przecież zmienić pas, aby opuścić je prawidłowo. Podobnie jest z wyprzedzaniem, które co do zasady jest zabronione na skrzyżowaniach, ale z wyjątkiem skrzyżowań o ruchu okrężnym lub na których ruch jest kierowany. Część osób interpretuje każdy wlot i wylot ronda jako osobne skrzyżowania, a więc zmiana pasa między nimi mogłaby być dozwolona, bo nie odbywałaby się na skrzyżowaniu. Właśnie z tego powodu przytoczyłem wyżej fragment wypowiedzi rzecznika Ministerstwa Infrastruktury, który mówi, że skrzyżowanie o ruchu okrężnym należy traktować jako jedną całość.
Mogłoby się wydawać, że zmiana pasa ruchu na skrzyżowaniu jest czymś bardzo rzadkim, ale mam wrażenie, że wielu kierowców robi to po prostu nieświadomie. Wystarczy nieco większa powierzchnia skrzyżowania, kilka pasów do jazdy w jednym kierunku i przerywane linie. Przykład?
Skrzyżowanie ulic Puławskiej i Rakowieckiej w Warszawie
Skrzyżowanie ulic KEN i Ciszewskiego w Warszawie
Na obu powyższych przykładach widać, że kierowcy opuszczający skrzyżowanie przejeżdżają także przez przejście dla pieszych. Na nim także mogą zmienić zajmowany pas ruchu, bo ponownie - żaden przepis im tego nie zabrania. Jedyne ograniczenie w tej kwestii może narzucić oznakowanie poziome, czyli linia ciągła.