Mobilność przyszłości oznacza szereg wyzwań. Bo nie mówimy wyłącznie o przejściu w kierunku zelektryfikowanych napędów. Wyzwania stoją również przed drogowcami. Ci muszą zastanowić się nad tym, jak wyprowadzić ruch z miast. W tym właśnie punkcie pojawia się idealne miejsce dla znaku drogowego, który chcemy omówić dziś. Definicja tablicy E-19a brzmi obwodnica. To biała strzałka z niebieskim napisem i obwódką, która wskazuje kierunek dojazdu do obwodnicy miasta.
Czemu ten akurat znak drogowy będziemy widywać przy drogach coraz częściej? Po pierwsze dlatego, że drogowcy w Polsce uwielbiają stawiać znaki drogowe. Asfalt polskich dróg jest otoczony dosłownie lasem tablic. Po drugie cały czas trwa wielki program budowy kolejnych obwodnic. I słowo wielki nie jest tu użyte na wyrost. Rada Ministrów w kwietniu 2021 roku przyjęła uchwałę mówiącą o budowie w sumie 100 obwodnic.
Program budowy obwodnic ma potrwać od roku 2020 do 2030. 100 obwodnic oznacza aż 820 km nowych dróg. Koszt inwestycji był w roku 2021 szacowany na 28 mld zł. Przynajmniej tyle środków zostało wtedy przeznaczonych na ten cel.
Jednym ze sztampowych przykładów jest otwarcie budowy Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej. Niepozorny – bo tylko 32-kilometrowy odcinek – pozwoli na połączenie autostrady A1 oraz drogi ekspresowej S7 w kierunku zachodnim i północnym województwa pomorskiego. W trzy lata inwestycja rozpoczęta pod koniec roku 2022 pochłonie w sumie ponad 2 mld zł.
Czemu budowa obwodnic jest tak ważna?
No dobrze, ale czemu tak właściwie budowanie obwodnic jest tak kluczowe? Realizowane są w ten sposób dwa cele. Wyprowadzenie ruchu tranzytowego z terenów o wysokim wskaźniku urbanizacji (czyli w Polsce często centrów miast) przede wszystkim sprawi, że zredukowane zostanie zanieczyszczenie powietrza. Osoby funkcjonujące w mieście będą wdychać mniejszą ilość tlenków węgla czy azotu. Drugim z celów jest jednak również poprawa bezpieczeństwa. Mniejszy ruch oznacza mniejszą ilość zdarzeń drogowych, w tym tych z udziałem pieszych.