Lepiej zatankować auto do pełna. Podwyżki cen paliw już od przyszłego tygodnia

Powrót pełnej stawki VAT na paliwa nie spowodował drastycznej podwyżki przy dystrybutorach. Mimo to sytuacja na rynkach światowych, w ocenie analityków, może doprowadzić do mocnych podwyżek. Dlatego warto rozważyć tankowanie do pełna po dotychczasowych cenach.

Analitycy BM Refleks przewidują, że kontynuacja wzrostu cen paliw na rynku hurtowym spowoduje podwyżki cen na rynku detalicznym. Dotychczasowy brak podwyżek na stacjach paliw tłumaczą spadkiem marży detalicznej. Średnie ceny paliw wynosiły w ubiegłym tygodniu:

  • benzyna bezołowiowa 95 – 6,54 zł/l,
  • benzyna bezołowiowa 98 – 7.26 zł/l,
  • olej napędowy – 7,63 zł/l,
  • LPG – 3,16 zł/l.

W ocenie ekspertów rynku paliwowego, średnie ceny paliw potwierdzają stabilną sytuację na krajowym rynku detalicznym. Na niektórych stacjach można zatankować taniej, ale znajdziemy również miejsca, w których jest zauważalnie drożej.

Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Hurtowe ceny paliw rosną od początku roku, ale w tym samym czasie cały czas spadała marża detaliczna. Jeśli powyższy trend się utrzyma, podwyżki na stacjach będą nieuniknione. Już w przyszłym tygodniu powinna nastąpić korekta cen na stacjach. Według wyliczeń BM Refleks, kierowcy w Polsce zapłacą średnio:

  • benzyna bezołowiowa 95 – 6,62-6,64 zł/l
  • olej napędowy – 7,61-7,73 zł/l
  • LPG – 3,10-3,19 zł/l.

Analitycy zwracają uwagę, że w ostatnich dniach zauważalnie urosły hurtowe ceny paliw. Tylko w ciągu tygodnia benzyna bezołowiowa 95 podrożała o 140,40 zł. Za metr sześcienny trzeba teraz zapłacić 5312,40 zł. Póki co, jest to najwyższa cena zanotowana od początku roku. Dynamika podwyżek oleju napędowego była trochę mniejsza – ceny wzrosły o 116 zł. Średnia cena oleju napędowego w hurcie wynosi teraz 6186 zł za metr sześcienny.

Zobacz wideo

Międzynarodowa Agencja Energii oceniła perspektywy podaży i popytu paliw na najbliższy rok. Chiny będą odpowiadać za prawie połowę wzrostu światowego popytu na ropę. To wynik zniesienia blokad dotyczących COVID-19. W międzyczasie wydobycie producentów OPEC+ zmniejszy się o 870 tys. baryłek ropy dziennie. Tymczasem agencja oczekuje wydobycia przez USA na poziomie 12,41 mln baryłek dziennie. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.