Opisywana akcja "Taxi" miała miejsce w Krakowie. Policjanci masowo sprawdzali pojazdy przewozu osób 30 grudnia 2022 i 10 stycznia tego roku, a teraz przyszedł czas na podsumowanie. Wyjątkowo gorzkie, ponieważ nieprawidłowości wykryto w znakomitej większości kontrolowanych samochodów. Dosłownie posypały się mandaty.
Pierwszego dnia skontrolowano 180 pojazdów TAXI, ujawniając 154 wykroczenia, za które w 105 przypadkach kierowców ukarano mandatem, natomiast w 49 przypadkach kontrole zakończono pouczeniem. Łatwo policzyć, że nieprawidłowości wykryto w aż 85 proc. sprawdzonych samochodów.
Drugiego dnia było to 58 proc. Policjanci skontrolowali 142 taksówki, ujawniając 83 wykroczenia, za które w 78 przypadkach nałożono mandat karny, natomiast w 5 przypadkach przewoźnicy zostali pouczeni.
Jako ciekawostkę można dodać, że 30 grudnia 2022 roku działania realizowane były w godzinach wieczornych i nocnych, natomiast 10 stycznia b.r. w godzinach porannych i popołudniowych.
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie na terenie Krakowa przeprowadzili działania pod nazwą „Taxi", ukierunkowane na kontrole przewozu osób. Podczas działań zwracano uwagę na stan trzeźwości kierujących, stan techniczny pojazdów, sposób przewożenia pasażerów, obowiązkowe wyposażenie, a także zgodność przewozu z warunkami Ustawy o Transporcie Drogowym
- tłumaczy krakowska policja w oficjalnym komunikacie. Policja przeprowadza podobne działania także w innych miastach i niestety wyniki zwykle są takie same. To przerażające, ponieważ chodzi tu przecież o bezpieczeństwo pasażerów.
W tym roku podobną akcję przeprowadzili policjanci z Lublina. W jedną styczniową noc skontrolowali 150 "taksówek na aplikację". Efekt? 60 mandatów i 14 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych.
Wśród najczęstszych naruszeń w transporcie drogowym odnotowaliśmy: wykonywanie transportu drogowego bez wymaganej licencji, nieokazanie licencji w trakcie kontroli, brak badań technicznych pojazdu, brak wymaganego wyposażenia pojazdu "TAXI", przekazywanie zleceń przez przedsiębiorcę prowadzącego pośrednictwo przy przewozie osób przewozu osób podmiotowi, który nie posiada odpowiedniej licencji, czy niewłaściwe oznaczenie pojazdów na podstawie prawa lokalnego
- komentowała Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie dla "Wyborczej". Pozostaje nam tylko trzymać kciuki, żeby takie akcje policjantów systematycznie poprawiały bezpieczeństwo na drogach. Im więcej mandatów i zabranych dowodów rejestracyjnych, tym większa szansa, że niebezpieczne auta znikną z aplikacji. A przynajmniej można się łudzić, że tak będzie.
Nocna akcja w Lublinie. Policjanci kontrolowali taksówki na aplikacje Fot. Policja