Niewiarygodne co zrobił w słynnym tunelu na Zakopiance. Wszystko nagrały kamery

Drogowcy opublikowali nagranie z monitoringu z nowego tunelu na Zakopiance. Trudno zrozumieć co miał w głowie bohater nagrania i kto dał mu prawo jazdy? Bezmyślny kierowca był bliski doprowadzenia do drogowego armagedonu.

Mieliśmy już nagrywanie „rapów", występy taneczne, czy postój na selfie ale zawracania w słynnym już tunelu na Zakopiance jeszcze nie kojarzymy. O ile te pierwsze wybryki były bardziej śmiesznie niż groźnie, to sytuacja zarejestrowana niedawno przez monitoring tunelu na drodze S7 mrozi krew w żyłach.

Więcej informacji z polskich dróg znajdziesz na stronie Gazeta.pl

"Kilka dni po otwarciu tunelu na drodze ekspresowej S7 pod Luboniem Małym prezentowaliśmy film z nieodpowiedzialnymi kierowcami zatrzymującymi się w tunelu, by zrobić selfie. Dzisiejszy 'bohater' swoim zachowaniem również mógł doprowadzić do tragedii. Zawrócił w tunelu i jadąc pod prąd zjechał na pobliskim węźle" – skomentowała opublikowane nagranie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

 

Na nagraniu z kamer drogowych widać, jak kierowca najpierw się zatrzymuje w tunelu na Zakopiance pomiędzy Naprawą a Skomielną Białą, a potem zawraca. Nie przestraszył się nawet tira który jechał naprzeciwko niego i dawał mu sygnały świetlne i dźwiękowe.

"Nagranie potwierdza, że niestety wciąż zdarzają się osoby, dla których bezpieczeństwo i obowiązujące przepisy nie mają znaczenia. Ich poczynania rejestrują kamery systemu zarządzania tunelem, przekazujące sygnał na żywo do Centrum Zarządzania Tunelem (CZT), które pracuje 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Obraz z kamer zapisywany jest przez system monitoringu. Każde nietypowe zdarzenie wzbudza alarm systemu" – ostrzega w komunikacie GDDKiA.

Warto wspomnieć, że wybryki kierowców raczej nie mają szans uniknąć uwadze wspomnianych kamer, bo w samym tunelu jest ich łącznie... 170.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.