W zdecydowanej większości przypadków przed rondem stoją dwa znaki: C-12, czyli informacja o ruchu okrężnym, i znak "ustąp pierwszeństwa". Wówczas, wjeżdżając na rondo, musimy ustąpić pierwszeństwa tym, którzy po rondzie się przemieszczają.
Tramwaje nie są tu wyjątkiem - wjeżdżając na takie rondo, muszą ustąpić pierwszeństwa przejazdu. Sytuacja zmienia się, gdy tramwaj chce rondo opuścić - wtedy zawsze ma pierwszeństwo. Jeżeli tramwaj, opuszczając rondo, skręca, również ma pierwszeństwo przed samochodami.
Tak oznakowana jest większość rond w Polsce. Obok znaku informującego o ruchu okrężnym widzimy wyraźny znak, nakazujący ustąpienie pierwszeństwa:
BARDZO WAŻNE: Jeśli przed rondem nie ustawiono znaku "ustąp pierwszeństwa", obowiązuje na nim zasada prawej ręki - pierwszeństwo mają kierowcy znajdujący się po naszej prawej stronie, czyli de facto ci wjeżdżający na rondo. Na takich rondach tramwaj ma pierwszeństwo w każdej sytuacji - i wjeżdżając, i zjeżdżając z ronda.
Wielu kierowców o tym zapomina, bo przy przeważającej większości rond znajdziemy "znak ustąp pierwszeństwa przejazdu". Musimy się jednak mieć na baczności i nie brać tego za pewnik. Są w naszym kraju miejsca, w których obowiązują powyższe zasady. Jeżeli wjedziemy na takie skrzyżowanie "na pamięć", tak jak na wszystkie inne, możemy spowodować wypadek.
Jeżeli na rondzie są dwa pasy ruchu, a na drodze nie ma znaków poziomych:
Jeżeli na rondzie są trzy pasy ruchu, a na drodze nie ma znaków poziomych:
Tyle przepisów. W praktyce wielu kierowców objeżdża rondo prawym pasem. To niedozwolone, choć po części zrozumiałe, bo prawy pas na rondzie jest najbezpieczniejszy. Pamiętajmy, że opuszczając rondo z lewego pasa musimy ustąpić pierwszeństwa tym, którzy jadą prawym pasem. Na rondach obowiązuje taka sama zasada jak na zwykłej drodze - zmieniając pas ruchu, trzeba ustąpić pierwszeństwa tym, którzy na tym pasie się już znajdują.