Przedmiotem policyjnych dochodzeń są okoliczności wypadków samochodowych, do których doszło na drogach powiatu radomszczańskiego (woj. łódzkie). Pierwsze śmiertelne w skutkach zdarzenie miało miejsce w niedzielę 8 stycznia na drodze krajowej numer 91 w miejscowości Klekowiec (gmina Radomsko).
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 31-letni kierujący samochodem marki BMW, na łuku drogi zjechał na przeciwny pas ruchu, a następnie na pobocze, gdzie dachował. Podczas wypadku dwie osoby podróżujące pojazdem zostały wyrzucone na zewnątrz. Przeżyła 25-letnia pasażerka, która z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala. Mężczyzna prowadzący BMW zginął na miejscu. Jego ciało decyzją prokuratora zostało zabezpieczone w prosektorium.
Kolejna tragedia rozegrała się w poniedziałek 9 stycznia około godziny 7.00 na drodze powiatowej w miejscowości Perzyny (gmina Wielgomłyny). 25-letni kierowca Hondy Civic z nieustalonych przyczyn utracił panowanie nad pojazdem i zjechał na lewe pobocze, gdzie dachował. W trakcie wypadku mężczyzna wypadł z samochodu. Pomimo natychmiastowej pomocy, jakiej udzielili świadkowie a następnie ratownicy medyczni, kierujący zmarł. Decyzją prokuratora ciało poszkodowanego zostało zabezpieczone do dalszych badań.
Policja przypominają, że warunki atmosferyczne w dużej mierze determinują sposób jazdy. Pomimo czarnej nawierzchni na drodze może być ślisko, szczególnie w nocy i nad ranem. Każdy kierowca powinien pamiętać, aby dostosować prędkość do panujących warunków pogodowych i własnych umiejętności za kierownicą. Przy nadmiernej prędkości i mokrej nawierzchni droga hamowania znacznie się wydłuża. Brak dostatecznej przyczepności kół powoduje, że samochód pod wpływem siły prędkości i własnego ciężaru staje się trudny do kontrolowania. Nawet doświadczony kierowca może nie być w stanie przywrócić pojazdu na właściwy tor jazdy.
Więcej wiadomości na temat zdarzeń drogowych znajdziesz na Gazeta.pl