Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Wiele badań udowadnia, że dotykowe ekrany w samochodach są problematyczne. Fizyczne przyciski są lepsze i łatwiej nimi obsługiwać funkcje pojazdu. Są takie osoby, które uważają, że za jakiś czas ekrany znikną z kabin samochodów.
Tą osobą jest prezes BMW Oliver Zipse. Twierdzi on, że ekrany w samochodach odciągają uwagę kierowcy od drogi przez co są niebezpieczne. Spojrzenie na ekran, aby zobaczyć wskazówki na nawigacji odciągają uwagę kierowcy, a co za tym idzie nie pilnuje tego co się dzieje na drodze. Z tego powodu już teraz powinno się zacząć inaczej projektować samochody.
Zipse twierdzi, że pozbycie się ekranów zostanie również wymuszone poprzez przepisy, które będą nakazywać tak projektować auta, aby nie dekoncentrowały kierowców.
Zatem co nas czeka? Prezes BMW daje rozwiązanie, które już teraz jest używane, a mianowicie wyświetlacze head-up.
Wszystkie informacje będą wyświetlane na przedniej szybie. De facto szyba stanie się jednym wielkim ekranem. Przykład tego zaprezentowało BMW na tragach CES w Las Vegas. To właśnie tam zaprezentowano model oparty na platformie Neue Klasse – i Vision Dee. W tym modelu wykorzystano przednią szybę jako ekran i to nie tylko ograniczony dla kierowcy. Korzystać z niego mógł również pasażer.
Oczywiście, obecnie wyświetlacze head-up nie mogą być jeszcze tak rozbudowane, ale jeśli na najwyższych stanowiskach w popularnej marce słychać o przyszłych zmianach, to znak, że coś się dzieje. Może jak wejdzie nowa platforma w 2025 r. okaże się, że już BMW porzuci pomysł ekranów? Na to jednak przyjdzie nam poczekać i jak na razie korzystać z dużych ekranów w ich samochodach.